Nie ma pewnie rodzica, który nie patrzyłby z niepokojem na swoją latorośl przyssaną do mediów elektronicznych. O tym, że (jednak!) istnieją alternatywne sposoby na spędzanie wolnego czasu przypomina książka „Mania klikania”. Żeby rzecz nie wyszła jednak nachalnie dydaktyczna, autorzy postanowili odwrócić sytuację – to dziecko próbuje za wszelką cenę odciągnąć rodziców od zasięgu/telefonu/laptopa. Sekunduje mu w tym babcia, jako jedyna wyraźnie pamiętająca stare czasy i całkiem odporna na urok błyszczącego ekranu.
Sprawa ma
jednak drugie dno. Tak naprawdę, współcześni rodzice są równie uzależnieni od klikania jak
ich pociechy. Choć zdążyli się jeszcze wychować w analogowej epoce, wirtualny świat bardzo wciąga. Jest to co prawda praca, ale też sposób na nudę, oraz – co
istotne – na zmęczenie. Dzieci to oczywiście dobrze widzą i z satysfakcją
obserwują, że choć rodzic limituje im dostęp do gier i telefonu, sam również
ochoczo klika/gra/odpisuje na smsy itd.
Dobrze jednak cały czas szukać balansu. Tak jak bohaterka książki wyjść na spacer, rower, rolki itd. A manię klikania ustawić w odpowiednim miejscu w szeregu. Najtrudniejszy jak zawsze pierwszy krok – zamknąć komputer, wyłączyć telefon itd. Ale, jak zapewnia autor
„Gdy tylko
odwrócicie wzrok od ekranu, czekają na was miliony możliwości”
Warto to sprawdzić.
Mania
klikania
R.Jha,
M.Ananth
Jedność
dla dzieci 2021
Wiek: 6+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz