wtorek, 29 grudnia 2020

M.Strzałkowska, E.Wasiuczyńska “Spacerkiem przez rok”

 M.Strzałkowska to jedna z lepszych współczesnych dziecięcych poetek, E.Wasiuczyńska zaś książki ilustruje wręcz bajkowo, nic więc dziwnego że z połączenia tego duetu wyszła książka zdecydowanie nietuzinkowa. „Spacerkiem przez rok” łączy w jedno poezję, wiedzę (skąd się wzięła nazwa lipiec?) i sztukę (ach, te ilustracje!) co powoduje efekt jest jedyny w swoim rodzaju. Autorki proponują nam spacer przez cały rok, słowem i pędzlem opisując po kolei każdy miesiąc, a naszymi przewodniczkami są dziewczynki w rozmaitych sukienkach – z dmuchawca, piwonii, maku, gwiazdy betlejemskiej. Osobiście nie za bardzo lubię wiersze o przyrodzie, które rzadko są interesująco napisane, jednak ilustracje Wasiuczyńskiej sprawiają, że „Spacerkiem..” to świetna książka do kontemplacji, jak niesamowita i bogata jest przyroda, nawet w porach zimowych.

„Spacerkiem...” to książka przede wszystkim dla przedszkolaków, dopiero uczących się pór roku, oraz oczywiście dla wszystkich fanów twórczości obu autorek😉
















Spacerkiem przez rok

M.Strzałkowska, E.Wasiuczyńska

Media Rodzina 2016

Wiek: 3+


poniedziałek, 28 grudnia 2020

FibreTigre, F.Ricardo „Lis, Sąsiad i nasza planeta” (czyli pozytywnie o ekologii) i „Lis i rower” (czyli o filozofii na dwóch kółkach)

To, że z klimatem na ziemi nie jest najlepiej każdy wie. Ten sam każdy może jednak też zrobić coś, żeby było źle nieco mniej. O ile w książkach o ekologii dominują katastroficzne opisy i wizje, w książce „Lis, Sąsiad i nasza planeta” możemy znaleźć konkretne (i ładnie zilustrowane) pomysły co zrobić żeby było lepiej, czyli:;

- naprawiać rzeczy (zamiast wyrzucać), ewentualnie znaleźć nowe zastosowanie dla tych niepotrzebnych,

- mieć i kupować mniej (od razu więcej przestrzeni życiowej w domu),

- uwaga na środki chemiczne (jak się da, lepiej unikać)

Książkę warto przeczytać już mniejszym dzieciom; spodobają im się ilustracje, a może następnym razem łatwiej będzie dziecko przekonać, żeby nie kupować już więcej plastikowych zabawek (a jeśli już, może lepiej kupić używane itd.)















Duet FibreTigre i Ricardo jest autorem jeszcze jednej książki o perypetiach Lisa i Sąsiada, a mianowicie „Lis i rower”. Jest to jednak książka już o całkiem innej narracji niż „Lis, Sąsiad”, choć również podchodzi krytycznie do współczesnej filozofii bycia. Jak widać już w oszczędnych ilustracjach (i równie oszczędnym tekście) ta opowieść jest bardziej refleksyjna i poważna. W skrócie chodzi o to, że Lis bierze udział w (wielkim) rowerowym wyścigu, po drodze zaś nachodzą go różne myśli z tym związane, jak np.

Wiesz, Lisie, jak to mówią,

Ważna jest sama droga, a nie jej cel.

Zobaczysz, kiedy skończysz wyścig,

Okaże się, że przegapiłeś to, czego poszukujesz”.


lub

Zaczynam rozumieć, że nie po to się ścigamy,

Żeby wygrywać, ale po to, żeby nie przegrywać


i

„Ja i droga – jesteśmy jednością”


oraz

„Ścigamy się z kimś, ale wygrywa się zawsze samemu. Przegrywa się zawsze samemu.”


Wyścig Lisa jest tu potraktowany jako wielka metafora życia (jako drogi), choć w książce można znaleźć też elementy filozofii dla sportowców (autorka książki wiele lat jeździła na rowerze).

Do czytania raczej dla dorosłych, zwłaszcza długodystansowych rowerzystów oraz tych, którzy lubią myśleć o życiu jak o wyścigu.



















Lis, Sąsiad i nasza planeta

FibreTigre, F.Ricardo

Format 2020

Wiek: 4+


niedziela, 20 grudnia 2020

J.and J.Ahlberg „Each peach pear plum”

 Jest coś ciepłego i rodzinnego w angielskiej wyliczanko-wyszukiwance „Each peach pear plum”; świat na ilustracjach taki jak 100 lat temu, panie w długich sukniach, dzidziuś w koszyku, na stole wałek do ciasta…A oprócz tego rymowana zagadka na każdej stronie – trzeba znaleźć Kopciuszka, Tomcia Palucha, 3 misie lub Robin Hooda. Nie wszystkie postaci będą znane polskim dzieciom (np.Jack and Jill), ale nie jest to duży problem. "Each peach.." to świetna książka do czytania z 2-3 letnimi dziećmi i choć nie ma tu wprost choinki ani Świąt, przez tą tradycyjność i ciepło książka jest bardzo świąteczna.













Each peach pear plum

J.and J.Ahlberg

Puffin Books 2017

Wiek: 2+

wtorek, 15 grudnia 2020

„Siódme drzwi” N.Leach, P.Ludlow

Dziś kolejna baśń, wydana co prawda ponad 20 lat temu, ale wciąż przykuwająca uwagę ilustracjami - „Siódme drzwi” N.Leacha i P. Ludlow. W tej - trochę wzorowanej na „Baśni o Sinobrodym” - opowieści kobiety są przedstawione naprawdę zjawiskowo na tle akwarelowych pejzaży i pałacowych wnętrz. Gdyby ktoś miał okazję warto do książki zajrzeć.

















Siódme drzwi
N.Leach, P.Ludlow
E.Jarmołkieiwcz 1996
Wiek:3+

poniedziałek, 14 grudnia 2020

A.Puszkin, K.Czełuszkin „Bajka o rybaku i rybce”

Mimo natłoku rozmaitych propozycji wydawniczych nie tak łatwo obecnie o ciekawie zilustrowane klasyczne baśnie, ale w wyd. Media Rodzina co jakiś czas można coś odkryć. W zeszłym roku ukazała się „Bajka o rybaku i rybce” A.Puszkina z ilustracjami K.Czełuszkina, współczesnego rosyjskiego artysty i rysownika. Tą bajkę znają dobrze nawet przedszkolaki, ale ilustracje Czełuszkina przykują uwagę również dorosłych. 

Opowiadanie o rybaku i rybce w wersji Czełuszkina to właściwie opowieść o morzu – najpierw jest spokojne i błękitne, potem coraz bardziej się burzy (w miarę rosnących żądań żony rybaka), aż w końcu nadchodzi sztorm, a morze jest wściekłe z powodu nie mającej granic chciwości kobiety. Czełuszkin morze narysował pięknie, ale na ludzi artysta patrzy już inaczej; są oni pomarszczeni, często brzydcy i straszni (jak żona rybaka), bardzo nieidealni.   

Warto przeczytać tą malarską, wręcz filmową bajkę już przedszkolakom – jej przesłanie niezmiennie pozostaje bardzo uniwersalne.

















Bajka o rybaku i rybce

A.Puszkin, K.Czełuszkin

Media Rodzina 2019

Wiek: 4+


czwartek, 10 grudnia 2020

Książka z dziurą (O.Torster „Dziura”)

Jeśli ktoś szuka książki z szybką akcją i jasną puentą to „Dziura” nie jest dla niego; lepiej niech poczeka na nastrój refleksyjny, a zarazem absurdalny – wtedy „Dziurę czyta się świetnie.

Bohaterem książki jest taki sobie zwykły ludzik, który pewnego dnia zauważa na ścianie dziurę. Dziury niestety nie da się po prostu zakleić, bo co rusz zmienia swoje położenie. Jak to często bywa w naszych czasach, bohater postanawia poradzić się w sprawie dziury ekspertów, czyli naukowców. Oni mierzą, badają, liczą…i dalej nic o dziurze nie wiedzą.

Czym właściwie jest ta książkowa dziura? Nie wiadomo; co czytelnik to opinia, a i sam autor nie za bardzo pomaga w wyjaśnieniu. Jak dla mnie dziura to rodzaj życiowego psikusa – coś co pojawia się ni stad ni zowąd, nie jest dobre ani złe, po prostu jest – tylko że nie wiadomo po co. To też w tej dziurze jest najbardziej męczące, ale zarazem na swój sposób zachwycające - ta nieobliczalność, która sprawia że życie jest wciąż nieprzewidywalne, a przez to ciekawe. Dziura jako punkt zaczepienia, żeby spojrzeć na świat inaczej? Czemu nie.

Na początku „Dziura” nie spodobała się ani mi (akurat czekałam na coś z konkretną fabułą), ani mojemu 8-latkowi, ale co ciekawe, moja 6-latka „Dziurę” od razu polubiła. Książka przeleżała cały miesiąc na szafce, dziś przeczytałam ją znów, no i wreszcie mam swój klucz😊 Nie żeby śmieszyła, jak to niektórzy opisują swoje przygody z „Dziurą”, ale coś w tej książce jest. „Dziura” to także miód na serce blogera książkowego, który wreszcie ma przed sobą książkę formalnie i treściowo całkiem inną niż zwykle.

"Dziura" to dobra, nietypowa lektura z gatunku tych, które szybko się czyta, ale zostają z człowiekiem na długo.













Dziura

Oyvind Torseter

Format 2020

Wiek: 5+


środa, 9 grudnia 2020

J.Burningham, „Prezent gwiazdkowy dla Korneliusza Klopsa”

 „Prezent..” to dobra mikołajkowa książka dla młodszych przedszkolaków, zwłaszcza tych kochających motoryzację. Choć w tytule książki mowa jest o Korneliuszu, to nie on jest najważniejszy, a św.Mikołaj, który robi wszystko by dotrzeć do chłopca na czas z prezentem.

U nas w domu opowiadanie nie zrobiło specjalnie wrażenia (Mikołajowe perypetie z transportem to jednak dla dzieci temat dość odległy), ale warto zajrzeć do książki dla ciekawych zimowych pejzaży, rzadko spotykanych w zwykle dość kiczowatych mikołajkowych wydaniach.















Prezent gwiazdkowy dla Korneliusza Klopsa

J.Burningham

Dwie Siostry 2020

Wiek: 3+

poniedziałek, 7 grudnia 2020

K.Kasparavicius „Długaśna sąsiadka”

 Książki litewskiego pisarza Kestutisa Kasparaviciusa są jak ciastka z cukierni – elegancko przystrojone, mają dużo wysmakowanych detali, warto je czytać powoli. Taka właśnie jest też ostatnio wydana w Polsce książka tego autora – „Długaśna sąsiadka”. W stosunku do innych jego książek tym razem mamy wyjątkowo duże ilustracje, tekstu jest zdecydowanie mniej, a motyw przewodni to sunący przez prawie wszystkie strony książki wąż - anakonda. Bo też książka jest o wężu, a właściwie to o strachu przed nim małego króliczka. Co prawda nie lubię, kiedy książki dla dzieci w oczywisty sposób zakrzywiają rzeczywistość (w naturalnych warunkach królik z pewnością zostałby przez węza zjedzony), z drugiej jednak strony ta książka to przykład na to, jak można przełamywać stereotypy, obawy i uprzedzenia. Królik boi się węża, ale zanim spotka się z nim oko w oko, dowiaduje się, jaki on jest – anakonda przypomina strażacki wąż, smakowitą gałąź, ruchomą ławkę itd., a przede wszystkim - nikomu nie robi krzywdy.











Inne książki tego autora:

- Marchewiusz Wielki

- Zaginiony obraz

- Florian ogrodnik




Długaśna sąsiadka

K.Kasparavicius

Ezop 2020

Wiek: 5+

piątek, 4 grudnia 2020

N.Sharratt, S.Tucker „The Three Billy Goats Gruff”. A Lift-the-Flap Fairy Tale

Kilka lat temu angielskie wyd.Macmillan wydało serię uproszczonych bajek dla dzieci wraz z dołączoną płytą CD z czytanym tekstem. Seria liczyła sobie 6 książeczek, a moim dzieciom najbardziej spodobała się ta o 3 sprytnych kozach („The Billy Goats Gruff”) i 3 świnkach, choć i historia o Złotowłosej czy Czerwonym Kapturku to klasyka dziecięca, która wciąż ma wzięcie. Dużą zaletą książeczek, oprócz wyrazistej kreski Nicka Sharratta (który zilustrował np. „There’s a Shark in the Park”) to otwierane okienka, bardzo atrakcyjne zwłaszcza dla przedszkolaków.

Książki polecam przedszkolakom, do samodzielnej lektury można je podsunąć też młodszym dzieciom szkolnym, które w angielskim czują się już swobodniej. Takie prawdziwe opowiadania są zwykle ciekawsze niż czytanki w szkole, a jeśli dziecko zna już większość słówek, warto puścić też płytę. 
 


































The Three Billy Goats Gruff

N.Sharratt, S.Tucker

Macmillan 2017

Wiek: 3+