wtorek, 30 kwietnia 2019

Co robić, gdy nie ma co robić, czyli książkowe pomysły na nudę („Tadzik się nudzi”, „Pobawmy się!”, „Poczekajki”)


Wszyscy rodzice wiedzą jak bardzo nuda u dzieci bywa męcząca, i dla dzieci i dla rodziców. Czasem zdarzy się coś, co przełamie męczarnie nudy i zainspiruje do wielu godzin twórczej zabawy (jak czerwona nitka w książce „Tadzik się nudzi”, jednak zazwyczaj trzeba pomóc szczęściu i poszukać z dziećmi czegoś do zabawy.
 
 









 

Krótki przegląd w co się bawić można znaleźć w książeczce „Pobawmy się!” z serii Mysi domek. Sam i Julia grają w planszówki, huśtają się i czytają książki.











 




Starsze przedszkolaki i szkolni uczniowie inspirację do zabaw (także podczas dłuuuugiej jazdy samochodem) mogą znaleźć w książce „Poczekajki. Co robić, gdy nie ma co robić”. Sporo pomysłów na zabawy słowne, matematyczne i śpiewane, może być zabawnie.









 
 


Nieocenione bywają gry i zabawy z dawnych lat. Można ich poszukać np. w „Brulionach” z wyd.Wilga (wisielec, malowanie na konturze twarzy, gra w statki itp.) lub w zeszycie „Gdy rodzice byli dziećmi” z wyd. Juka.

 










 
Gdy nuda staje się już naprawdę groźna, nic nie działa i malec/młodzieniec upiera się przy nudzie, można jeszcze zrobić burzę mózgów i wypisywać na kartce wszystkie, nawet najbardziej szalone pomysły w co się bawić (budowa domku, zabawa w Indian, kalambury itp.) Czasem działa, bo najlepsze pomysły to zwykle te, które dziecko wymyśli samo...



Tadzik się nudzi
Ola Makowska, Jerzy Horsten
Skrzat 2015
Wiek: 4+


Mysi domek. Pobawmy się!
Karina Schaapman

Media Rodzina 2019
Wiek: 2+



Poczekajki. Co robić, gdy nie ma co robić
M.Trius, E.Burgueno
Debit 2018
Wiek: 5+


Gdy rodzice byli dziećmi
I.Łazarczyk-Kaczmarek
Juka 2016
Wiek: 4+



wtorek, 16 kwietnia 2019

„Zadziwiające życie” M.M.Blaise


„Zadziwiające życie” to przedziwny kolarz malarskich ilustracji z czasem bardzo naukową wiedzą. Jednak ilość informacji jest na tyle nieduża, że książka dzięki wzorzystym ilustracjom wpadnie w oko już starszym przedszkolakom. Książka opowiada o przepływie energii we Wszechświecie, o krążeniu atomów węgla (te, które współczesny człowiek ma w sobie mogły w przeszłości należeć do innych ludzi lub nawet do dinozaurów), o tym, jak dużo bakterii mieści się w nas, na nas i wokół nas (żadne antybakteryjne mydełka tu wiele pomogą). Hitem stało się u nas zdanie z książki: „Gdy dziś wieczorem położysz się spać, około miliona zarodników grzybów umości się w łóżku razem z tobą”. Dobra książka o tym by zastanowić się, jak bardzo każdy człowiek jest związany z otaczającym go wszechświatem. Duża szansa, że również dorośli znajdą tu wiele informacji, o których wcześniej nie mieli pojęcia.




















Zadziwiające życie. Dlaczego każdy z nas jest wszechświatem?
Musha Maynerick Blaise
Egmont 2018
Wiek: 6+

piątek, 12 kwietnia 2019

„Nie płacz koziołku” i Antoni Boratyński


Antoni Boratyński należy do starej szkoły polskiej ilustracji, która już dawno ustąpiła miejsca nowemu pokoleniu. Jednak nawet teraz, po wielu latach, jego ilustracje wciąż robią wrażenie i są momentami ciekawsze niż te współczesnych ilustratorów. Tak jak w przypadku Stasysa Eidrigeviciusa, będąc dzieckiem te ilustracje robiły na mnie dość przygnebiające wrażenie, jednak z perspektywy dorosłego wygląda to inaczej. Patrząc na to, jak np. Boratyński ilustruje wilki, trzeba przyznać, że współczesna ilustracja często wyrywa wilkom zęby i robi z nich tylko trochę groźniejsze psy.
Ilustracje Boratyńskiego można wciąż spotkać w starych wydaniach książek, np. szkolnej lektury "Nie płacz koziołku" S. Michałkowa. Wilki są tu rzeczywiście przerażające, świnia odrażająca, a koziołek na wyspie bardzo samotny. Uwagę przykuwają nieco surrealistyczne konary drzew, poskręcane i tajemniczo się wijące, wprowadzające nastrój grozy i niesamowitości, tak często obecny w baśniach. Samą opowieść o koziołku również dobrze się czyta; koziołek za swoja nieroztropność ponosi zasłużone konsekwencje, nieuczynna świnia zaś spotyka się ze społecznym ostracyzmem.
W finale okazuje się też, że ważne było każde nawet najmniejsze działanie; kaczki, która pierwsza zobaczyła płaczącego koziołka, bobrów, które zbudowały tratwę, i sikorki, która zauważyła zbliżające się niebezpieczeństwo. Gdyby któreś ze zwierzątek zachowało się obojętnie i nie zareagowało na sytuację, cała historia mogłaby mieć o wiele mniej wesołe zakończenie.






 
 












Baśniowe ilustracje Boratyńskiego można znaleźć też w książce A. Taborskiej "Szalony zegar". Czarownica Boratyńskiego ma rzeczywiście przerażające, długie szpony, a pojawiająca się z rzadka surrealistyczna roślinność przywołuje na myśl obrazy Salvadora Dali.
Sama opowieść – „Szalony zegar”- jest również jak na baśń dość przedziwna. W pewnym królestwie władzę przejął zegar. W zamierzeniu jego twórców miał wydłużać chwile wesołe a skracać smutne, jednak w pewnym momencie całkiem wymknął się spod kontroli; w królestwie zaczęli wszyscy znikać, uratowała się tylko Królewna, która postanawia sprowadzić pomoc..

















Nie płacz koziołku
S.Michałkow, A.Boratyński
Nasza Księgarnia 1987
Wiek: 5+

 

Szalony zegar
A.Taborska, A.Boratyński
Twój Styl 2008
Wiek: 5+

środa, 3 kwietnia 2019

Mity greckie do zabawy, czytania i słuchania („Nić Ariadny” i inne)


Mity greckie potrafią wzbudzić wśród dzieci (6+) duże zainteresowanie; są trochę jak baśnie, ale nie tak oklepane jak bajka o Kopciuszku czy Czerwonym Kapturku, widać w nich wyraźnie nie zawsze przyjemne, ale wciąż aktualne ludzkie cechy (zazdrość, pycha itd.), a przy tym wszystkim wciąż pozostają bajkami, gdzie wszystko może się przytrafić, a główni bohaterowie są szczęśliwymi posiadaczami różnych supermocy.
Najbardziej ostatnio popularna książka dotycząca mitów, to z pewnością „Nić Ariadny” J.Bajtlika. Wykonane z rozmachem malownicze labirynty może pokonać nawet ktoś w ogóle w mitach nieobeznany, a jeśliby go jednak zaintrygował przypięty do skały Prometeusz, mozolnie dźwigający kamień Syzyf, czy wojna trojańska, z tyłu książki znajdzie krótkie objaśnienie dotyczące każdej z tych postaci czy wydarzeń.
U nas w domu, zwłaszcza na początku, książka również cieszyła się sporym zainteresowaniem, ognista kuźnia Hefajstosa czy jednookie cyklopy to ilustracje, koło których mało które dziecko przejdzie obojętnie. Kultura europejska dużo czerpie z mitologii greckiej, a Bajtlik namalował swoją książkę tak, że dziecko chłonie różne szczegóły właściwie mimochodem.
















Mimo spektakularnej "Nici Ariadny" uważam jednak, że lepiej zaczynać przygodę z mitami od czytania ich jako opowieści. Na początek można sięgnąć z dzieckiem np. do „Mitów dla dzieci” barwnie napisanych przez G.Kasdepke i wdzięcznie zilustrowanych przez E.Poklewską-Koziełło lub bardzo kolorowych „Mitów greckich dla najmłodszych”.
 
 
 





















 
 
 
 

U nas w domu najchętniej jednak dzieci słuchały audiobooka „Najpiękniejsze mity greckie” D.Inkiowa, może dlatego, że czyta go P.Fronczewski, który nawet menu w restauracji potrafiłby przeczytać zajmująco. Mity Inkiowa są dostępne również w wersji papierowej, żartobliwie zilustrowane przez W.Gebharda.
 
 












 
 
 
 
Nić Ariadny
Jan Bajtlik
Dwie Siostry 2018
Wiek: 6+
 
Mity dla dzieci
G.Kasdepke, E.Poklewska-Koziełło
Literatura 2013
Wiek: 6+
 
Mity greckie dla najmłodszych
H.Amery, L.Edwards
Podsiedlik-Raniowski i Spółka 1999
Wiek: 6+
 
Najciekawsze mity greckie
D.Inkiow, W.Gebhard
Media Rodzina 2012
Wiek: 6+