sobota, 27 stycznia 2024

A.Kaźmierak „Gdzie ty jesteś, koguciku?”, "Turonie, żandary, herody"

 Ile tu kolorów!

„Gdzie ty jesteś, koguciku?” czyli bardzo kolorowa książka dla mniejszych dzieci. Na każdej stronie jest krótki rym o koguciku, którego trzeba wypatrzyć wśród feerii barw. A nie jest to do końca proste, bo kogut co raz przybiera trochę inną postać. Dlaczego? Odpowiedzią jest mapa Polski na końcu książki, skąd dowiemy się, że inaczej wyglądają koguty na wycinance (Sanniki), inaczej w mieście haftów (Opoczno), a jeszcze inaczej na ceramice (Bolesławiec). Okazuje się, że kogut w kulturze ludowej to ważna postać i warto na niego zwrócić uwagę podczas podroży po Polsce.

Brawo dla Kaźmierak, że w folklor i cepelię potrafi tchnąć życie i energię! Sztuka ludowa wciąż oczywiście żyje, ale z punktu widzenia mieszkańców miasta bywa mało widoczna i kojarzona wyłącznie ze skansenem. „Gdzie ty jesteś, koguciku?” przypomina o naszych bogatych i fantastycznie kolorowych tradycjach, wciąż żywych w kulturze ludowej.

O innych książkach z motywami ludowymi pisałam TU.


















Kilka lat temu Kaźmierak wydała też inną książkę dla dzieci – aktywnościowe „Turonie, żandary, herody”. Nie do końca jestem fanką stylu Kaźmierak, ale trzeba przyznać, że dobrze on pasuje do tematyki książki i jej formy. Tytułowi turonie czy żandary to onegdaj bardzo popularni, chodzący po wsiach kolędnicy. Choć z jednej strony trzymali się pewnej konwencji, sporo mieli też indywidualnej, artystycznej swobody. Ich stroje raczej nie były idealnie uszyte, ale miały być rozpoznawalne i zapewnić rozrywkę w czasie długiej i ciemnej zimy. Ten rodzaj żywego, chodzącego po wsi przedstawienia miał też ważną rolę integracyjną w lokalnej społeczności.

Choć autorka podaje na końcu książki mapkę, gdzie tradycje kolędowanie wciąż istnieją, sądzę, że wraz z powszechnym pojawieniem się w domach telewizorów, zapotrzebowanie na kolędników niestety zamiera. A szkoda. Kolędnicy to żywa tradycja i rodzaj oddolnego, nieformalnego teatru dostępnego dla wszystkich.

Ja kolędników nigdy na żywo już nie widziałam, ale dobrze, że powstała książka Kaźmierak. Starsi mogą sobie podumać o dawnych kolędnikach, a młodsi narysować straszne maski, przedziwne stroje. 
















Gdzie ty jesteś, koguciku?

A.Kaźmierak

Wytwórnia 2023

Wiek: 4+



Turonie, żandary, herody
A.Kaźmierak
Dwie Siostry 2019
wiek: 4+

niedziela, 21 stycznia 2024

D.Gellner, M.Oklejak „Nieśmiała myszka”

 Wszystkie książki zilustrowane przez M.Oklejak zachwycają kolorami i tak też jest z książką „Nieśmiała myszka”. To krótkie wierszowane opowiadanie, którego treści można się domyślić już z tytułu. Pewna myszka była bardzo nieśmiała i lękliwa, co mocno ograniczało ją w życiu i zabawie. Aż stał się cud – spotkała przyjaciela, królika, który odtąd dodawał jej otuchy przy każdej czynności.

Dobrze, że D.Gellner napisała książkę o nieśmiałości. Nieśmiałym czasem się wydaje, że tylko ich dopadła ta przypadłość, stąd duże poczucie osamotnienia, trudności towarzyskie itp. Co prawda nie tak łatwo znaleźć przyjaciela, o czym nieśmiali bardzo dobrze wiedzą, jednak szukanie wsparcia wśród przyjaciół to krok we właściwą stronę, by choć trochę wydostać się z ciasnych kleszczy nieśmiałości.

O innych książkach zilustrowanych przez Oklejak pisałam też TU


















Nieśmiała myszka

D.Gellner, M.Oklejak

Bajka 2023

Wiek: 3+


piątek, 19 stycznia 2024

S.Plath „Garnitur na każdą okazję”

 Swoich marzeń trzeba pilnować. Czasem się zdarza, że nieupilnowane gdzieś ulecą i zostaną zapomniane, a jednak wiele marzeń jest bardzo indywidualnych i nie pasujących do nikogo innego.

Podobna historia wydarzyła się w książce „Garnitur na każdą okazję” S.Plath. Mały Max od dawna marzył o pięknym garniturze. Pewnego dnia taki właśnie garnitur pojawił się u wejścia do domu jego rodziny. Garnitur jednak był duży, a Max miał 6 starszych braci. Komu garnitur przypadnie w udziale?

Opowiadanie S.Plath nie jest do końca jednoznaczne, ale niestety nie jest to też książka, którą chciałoby się przeczytać więcej niż raz. Ciekawostka bibliofilska? Owszem.

A seria „Serio” z wyd. Dwie Siostry, oprócz „Garnituru” swego czasu objęła jeszcze jedną publikację - „Wrony i wąż” A.Huxleya.


O innych książkach-ciekawostkach autorstwa znanych pisarzy pisałam już TU




















Garnitur na każdą okazję

S.Plath, A.Skopińska

Dwie Siostry 2012

wiek: 5+

niedziela, 14 stycznia 2024

F.S.Fitsgerald „Wielki Gatsby”

 „Jutro pobiegniemy szybciej, wyciągniemy ramiona dalej… (…)

I tak oto brniemy naprzód, kierując nasze łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość.”


„Wielki Gatsby” to już klasyk, jednak wciąż wznawiany i adaptowany. Przed czytaniem powieści graficznej lepiej oczywiście zajrzeć do oryginalnej książki F.S.Fitzgeralda (zwłaszcza że niedługa), jednak w ramach przypomnienia treści można zajrzeć też do komiksu.

Adaptacja T.Adamsa i J.Coelho wydana w zeszłym roku przez Timof Comics jest o niebo lepsza od dość nijakiej, wydanej kilka lat temu przez wyd. Jaguar. Można wczuć się w klimat opowiadania, ilustracyjnie postaci są mocno wyidealizowane, ale mimo wszystko trzymają się jakiejś konwencji.

To trochę zagadka, dlaczego „Wielki Gatsby” wciąż porusza czytelnicze serca. Może dlatego, że Fitzgerald we właściwym sobie stylu przypomina o różnych życiowych paradoksach, w tym i o tym, że nawet osiągnąwszy życiowy sukces, wciąż można być postacią w jakiś sposób tragiczną i niespełnioną.















Wielki Gatsby

F.Scott Fitzgerald, T.Adams, J.Coelho

Timof Comics 2023


piątek, 12 stycznia 2024

Winshluss „W tajemniczym ciemnym lesie”

Angelo jedzie z rodziną do babci, jednak na wskutek omyłki i pośpiechu zostaje sam w lesie. Przedzierając się przez gąszcz, spotyka plejadę przedziwnych, a nawet bajkowych stworów…

Winshluss zgrabnie bawi się elementami popkultury, tworząc udaną mieszankę współczesności z baśniowością. Krótkie dialogi są zabawne i miejscami błyskotliwe, choć nie zawsze poprawnie ugrzecznione. Podobnie jest z kreską autora. Zdarzają się momenty nieco liryczne, ale zdecydowanie przeważają te karykaturalne, czasem naturalistyczne. „W tajemniczym ciemnym lesie” to więc trochę rodzaj pomostu między kreskówkowymi komiksami dziecięcymi, gdzie wszystko jest pięknie i kolorowo, a komiksem dla dorosłych, który często nawiązuje do karykatury.

Osobiście nie do końca przepadam za karykaturalną kreską, jaką prezentuje Winshluss, ale doceniam, że autor ma swój własny styl. Dużo wnosi też naprawdę zgrabne i udane zakończenie. Choćby dla tej końcówki warto zajrzeć do książki.


























W tajemniczym ciemnym lesie

Winshluss

Krótkie Gatki 2018

Wiek: 9+


poniedziałek, 8 stycznia 2024

U.Hub, J.Muhle „Nie skakać na bombę!”

 Kulawa kaczka i ślepa kura, czyli para przyjaciół na śmierć i życie, tym razem wybrała się na basen, gdzie jest mnóstwo kaczek, ale ani jednej kury. Ta nowa sytuacja mocno wystawi na próbę przyjaźń naszych bohaterek, trochę lepiej się poznają, od całkiem nowej strony..

U.Hub to świetny obserwator życia społecznego. Obnaża niedoskonałą naturę ludzką (a właściwie kaczą;), z upodobaniem wtrąca nawet motywy ewangeliczne. Tak jak i przy poprzednich jego książkach, znów dostajemy inteligentną rozrywkę o trochę gorzkim smaku, bo zarówno konformistyczna kaczka jak i manipulująca tłumem kura ujawniają cechy typowo ludzkie i mało fajne. Jednak na szczęście w finale wybaczą sobie wszystko i to również ważny morał tej opowieści.












Nie skakać na bombę

U.Hub, J.Muhle

Dwie Siostry 2023

Wiek: 8+


niedziela, 7 stycznia 2024

R.Diaz Reguera „Jestem tylko moja”

Mysz zamieszkała z Myszorem w jednym mieszkaniu. Początkowo było miło, jednak z każdym dniem Myszor robił się coraz bardziej zaborczy; nie pozwalał Myszy wychodzić z domu, malować ust, przeglądał jej telefon i nawet poniżał. Na szczęście Mysz znalazła w sobie dość siły, by pewnego dnia….odejść.

„Jestem tylko moja” to dobrze napisana i pięknie zilustrowana książka. Jest tylko jedno, ale za to ogromne ALE. Ilustracje w książce sugerowałyby wiek czytelnika na 2-3 lata, a problem którego dotyczy książka, to wiek zdecydowanie późniejszy. Oczywiście może wydawnictwo skierowało tą książkę do dzieci z przemocowych związków, żeby lepiej rozumiały co się dzieje w rodzinie, ale dzieci zwykle dobrze to widzą i bez książek.

Bo ta książka to w istocie poradnik dla dorosłych o sygnałach ostrzegawczych, że związek jest toksyczny. Ilustracje jednak niespecjalnie do tej tematyki pasują. Mogą mocno zmylić potencjalnego czytelnika i wywołać frustrację, dlaczego książki do dorosłych opakowuje się w dziecięce ilustracje. 

Można tą książkę oczywiście czytać z dzieckiem, choć emocjonalnie waży ona tyle, co worek ciężkich kamieni na plecach – tak się przecież żyje z osobą toksyczną pod jednym dachem. „Jestem tylko moja” to przy tym też bardzo dobra lekcja o manipulacji – jakie są jej przejawy i jak ją w porę dostrzec w związku.

Już dawno żadna książka nie wywołała we mnie tylu sprzecznych uczuć. Z jednej strony „Jestem tylko moja” jest pięknie wydana, napisana i zilustrowana i też z pewnością potrzebna, jako książka pomagająca przejrzeć na oczy. Mam duże jednak wątpliwości, czy pasuje do regału dziecięcego. Ten, który by pasował najlepiej, to regał książek terapeutycznych, po które się nie sięga przypadkowo.


















Jestem tylko moja

R.Diaz Reguerra

Ezop 2023


środa, 3 stycznia 2024

L.Kończak „Tbilisi. O Gruzji, ludziach i dziełach”

 O książce L.Kończaka „Tbilisi. O Gruzji, ludziach i dziełach” dowiedziałam się dzięki konkursowi WTDK. Książka wyglądała trochę na dzieło historyczno-naukowe, ale postanowiłam sprawdzić, dlaczego książka dostała nominację do nagrody edytorskiej Pióro Fredry w 2023 roku.

Trzeba przyznać, że książkę czyta się dobrze. Przy lekturze przydaje się choć pobieżna wiedza o Gruzji, jednak autor książki potrafi utrzymać dobry balans między językiem historycznym a publicystycznym, stąd choć w książce jest sporo nazwisk, o których nigdy nie słyszałam, autor przedstawia wszystko tak, że czyta się z zainteresowaniem. Dużo miejsca poświęca zwłaszcza gruzińskiej kulturze w XIX i XX wieku. Okazuje się, że na wskutek rosyjskiego zaborcy, a później ponurych lat komunistycznego reżimu, Polaków i Gruzinów, choć odległych sobie geograficznie, mocno połączyła wspólnota losów; walka o język narodowy i kulturę w okresie caratu, późniejsze czystki i represje wśród inteligencji w okresie stalinizmu.

Gruzja ostatnimi laty to popularny kierunek wycieczek, i myślę, że to kraj, którym  można się mocno zainspirować. Kończak swoją książką pomaga zrozumieć trudną przeszłość, ale pozostawia też dużo tematów do samodzielnej eksploracji. Tak jak wskazuje tytuł książki, ważne dla autora jest przede wszystkim Tbilisi jako takie, jego najwybitniejsi mieszkańcy i ich dzieła. Amatorzy przewodnikowych opisów folkloru, zwyczajów, zabytków czy tradycyjnej kuchni muszą zajrzeć gdzie indziej.

Po lekturze książki mam dużą ochotę jeszcze raz zajrzeć do filmów Paradżanowa, zainteresować się obrazami Niko Pirosmani. I wrócić jeszcze kiedyś do Gruzji.





















L.Kończak jest autorem jeszcze jednej książki o Gruzji - "Czarna cerata Pirosmaniego".


A wszystkich zainteresowanych bardziej współczesną historią Kaukazu zachęcam do przeczytania znakomitych reportaży W.Góreckiego - "Toast za przodków".


Tbilisi. O Gruzji, ludziach i dziełach

Lech Kończak

Międzynarodowe Centrum Kultury 2022