niedziela, 27 listopada 2022

L.Klinting „Kastor naprawia rower”

 Bóbr to symbol pracowitości, nic więc dziwnego, że bóbr Kastor potrafi upiec ciasto, uszyć fartuch, naprawić przedziurawioną dętkę i samodzielnie zrobić skrzynkę na narzędzia. Każda jego umiejętność została czytelnie i zachęcająco przedstawiona w książkach L.Klintinga. Przyznam szczerze, że nie za bardzo bym wiedziała od czego zacząć naprawę dętki, po lekturze opowiadania o Kastorze, czuję się już pewniej😉

A ładnie i przyjaźnie zilustrowana seria o Kastorze przypadnie do gustu zwłaszcza przedszkolakom, ciekawym jak powstają różne rzeczy, chętnym spróbować swoich sił w różnych dziedzinach i nabyć nowe umiejętności. Oczywiście idealnie by było zobaczyć to wszystko na żywo, osobiście przepiłować deskę i użyć maszyny do szycia, ale zwykle bardziej realna jest pomoc przy pieczeniu ciasta, zbijaniu szafki lub naprawie dętki. Dobre jednak i to! Każde nowe doświadczenie i nabyta umiejętność to duże źródło pewności siebie i prawdziwego zadowolenia.

Czasem Kastor ma za pomocnika małego Maciusia („Kastor piecze”, „Kastor naprawia rower”) i te części zwykle trochę bardziej dzieciom się podobają, bije z nich dużo rodzinnego ciepła.




















Kastor naprawia rower

L.Klinting

Media Rodzina 2017

Wiek: 3+


piątek, 25 listopada 2022

Miś Brumi mały pomocnik

 Miś Brumi nudzi się w domu, więc wpada na pomysł, żeby pomóc mamie. Myje naczynia, układa je w szafce, następnie pomaga zrobić ciasto, wiesza pranie i zamiata. Dzięki pomaganiu nuda znika😉

Ciekawe są ilustracje w książce, trochę przypominające zabawę misiami małych dziewczynek, ale ważniejsza jest, wcale nie taka nachalna, puenta; małe dzieci chcą pomagać dorosłym i dobrze jest im to umożliwić, bo gdy już są większe i mają większe możliwości manualne, wtedy pomoc rodzicom nie jest już tak dla nich atrakcyjna. Trzeba więc wdrażać wcześniej😉

Pamiętam moje zaskoczenie, jak przeczytałam w jednej książce, że już 3-latek może sam rozbić jajko do ciasta. Dziecięce pomaganie to oczywiście duże wyzwanie dla rodzica (nagle sprzątania robi się jeszcze więcej), ale warto przedszkolaki wpuszczać do kuchni i wykorzystywać każdą deklarowaną chęć pomocy😉


























Miś Brumi

A.Leblanc, L.Boumans

Grafag 2015

Wiek: 2+

czwartek, 24 listopada 2022

J.Flisak "Krasnoludki są na świecie"

Książka 5x5

Jest tak mała, że może zawieruszyć się na kilka lat w biblioteczce, by pewnego dnia nagle się z niej wypaść. Za to idealnie mieści się w małej rączce😉 Tematyka książki, choć krasnoludkowa, nie do końca jest jednak przeznaczona dla dzieci. „Krasnoludki są na świecie” J.Flisaka to z racji malusiego wydania rodzaj ciekawostki bibliofilskiej, która mimo upływu lat, wciąż bawi!😉




















Krasnoludki są na świecie

J.Flisak

Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe 1990

środa, 23 listopada 2022

S.Taback „Płaszcz Józefa”

Coś z niczego

W dawnym sztetl zwykle się nie przelewało, nic więc dziwnego, że wszyscy z zapałem realizowali to, co dziś nazywa się modnie recyklingiem. Podobnie miało się z płaszczem Józefa. Gdy już zrobił się dziurawy, Józef zrobił z niego kurtkę, z czasem z kurtki kamizelkę, z kamizelki krawat itd. W sztetl mało kto dużo miał, wiec nic nie mogło się zmarnować.

Całą historię płaszcza, inspirowaną żydowską piosenką,  malowniczo opisał Simms Taback. Jest bardzo kolorowo i radośnie, choć bieda aż piszczy. Trochę to przypomina chasydzką filozofię, gdzie mimo ogólnej biedy dużą wagę przywiązywano do tańca. Dobrze się ogląda ilustracje Tabacka też z innego powodu; tu i ówdzie autor postarał się przemycić elementy kultury jidysz. Mamy więc autentycznego skrzypka na dachu, fragment gazety „Morning Freiheit” („Rabbi z Chełma wie, dlaczego ocean jest słony”), rodzinne portrety na ścianach i sentencje życiowe, a wszystko trochę z przymrużeniem oka😉  

"Do szlemiel dodaj szlimazel a otrzymasz szemegegge"














Lubię też książkę Tabacka „There was an old lady who swalloowed a fly”, również inspirowaną ludową rymowanką. Tutaj zabawnych komentarzy z drugiego planu jest jeszcze więcej  - tytuł z Time’sa „Senior swallows cat”, „Lady dines on horse. Stocks react!”, „Even the artist is crying” i oczywiście końcowy morał😉















A rymowankę wraz oryginalnymi ilustracjami (i melodią!) można też znaleźć na yt.

 




 

Płaszcz Józefa

S.Taback

Format 2009

Wiek: 2+

wtorek, 22 listopada 2022

B.Kosmowska, E.Dziubak „Dziewczynka z parku”

 Przegapiony koniec świata


„- Mój tata powiedział w szpitalu – zaczęła cicho – że jak nadejdzie wiosna, a ja za nim zatęsknię, to wystarczy, aby znalazła kowalika..”

To trudne, gdy komuś umrze najlepszy przyjaciel, a Andzi umarł tata. Nagle wszystko się zmieniło, mama jest smutna, często leży pod kocem. Andzia nawet nie wie, że potrzebuje przyjaciela, ale na szczęście on sam się znajduje. Jest nim chory na cukrzycę Jeremiasz. Tak to już jest, że jak komuś umrze ktoś bliski, albo długo choruje, świat już nie jest taki sam jak wcześniej, stąd i nić porozumienia między Andzią i Jeremiaszem.

B.Kosmowska bardzo dobrze poprowadziła narrację książki o żałobie. Bo co prawda akcja zaczyna się zimą, kiedy trudno uwierzyć, że życie kiedykolwiek jeszcze powróci, jednak cała historia ma swoje zakończenie wiosną, która przywraca życie i uśmiech.

Piękne są ilustracje E.Dziubak. Klimatyczne i nastrojowe, działają jak otulacz w zimnym świecie po stracie. Światło i paleta barw trochę kojarzą mi się z obrazami Rembrandta, który często przyglądał się człowiekowi z bliska, również temu cierpiącemu, z ciepłem i czułością. Co jakiś czas w książce pojawiają się też portrety ptaków, trochę symbol tego, że każda zima kiedyś przemija. 

Mojej 8-latce, która miała przeczytać "Dziewczynkę.." jako lekturę szkolną, książka się nie podobała, stwierdziła, że jest nudna i że woli takie z akcją i wesołe. Myślę jednak, że książka zrobi wrażenie na każdym, kto doświadczył utraty bliskiej osoby i komu trudno uwierzyć, że kiedyś powróci wiosna.

Trochę nierealny był dla mnie wątek przyjaźni Jeremiasza z Andzią. W prawdziwym świecie zwykle rzadko się zdarza taka przyjaźń, kiedy akurat strasznie się jej potrzebuje. Z drugiej jednak strony nawet w bardzo trudnych chwilach dobrze jest pamiętać, że wokół są ludzie gotowi nam w nich towarzyszyć.

Bardzo za to udany jest wątek z ptakami. Tata obiecał Andzi, że zawsze do niej przyleci jako kowalik. To pomogło Andzi się z nim rozstać, a zarazem zapamiętać jego wspierającą obecność. Bo przecież, choć tata umarł, jakaś jego część została w Andzi – wspomnienia, wspólne chwile, miłość.

Brawo dla autorki, że właściwie nikt z bohaterów nie sili się na banalne pocieszenia, które często są kierowane do osób w żałobie. Książkowe życie Andzi z jednej strony usiłuje toczyć się normalnie, a z drugiej wciąż wracają wspomnienia. Pewnego dnia więcej będzie tych lepszych niż bolesnych i wtedy przyjdzie wiosna.

 




















Dziewczynka z parku

B.Kosmowska, E.Dziubak

Wilga 2012

Wiek: 8+

poniedziałek, 21 listopada 2022

V.Ctvrtek „Bajki z mchu i paproci”

Wyrażenia „bajki i z mchu i paproci” jak i „Żwirek i Muchomorek” żyją już własnym życiem, jednak zaczęło się wszystko od bajki. Jakiś czas temu oglądałam ją z dziećmi i im się spodobała, mnie właściwie też, bo jest całkiem inna od współczesnych, dość przewidywalnych produkcji. Akcja dzieje się w lesie, mamy więc sporo bohaterów prosto ze świata przyrody, niektóre perypetie nieco absurdalne, ale nawet to ma swój urok. No i jeszcze grafika – całkiem inna, więc również ciekawa.

Pożyczyłam też książkę. Nie czyta się tego tak dobrze jak ogląda bajkę, ale opowiadania o rusałce (niestety nieliczne) córce bardzo się podobały😉





















Bajki z mchu i paproci.  O Żwirku i Muchomorku
V.Ctvrtek, Z.Smetana
Grafag
wiek: 5+

wtorek, 15 listopada 2022

„Jan Marcin Szancer. Ambasador wyobraźni’

 Jan Marcin Szancer niejedno ma imię. Zostawił po sobie mnóstwo rycin i prawdziwie malarskich ilustracji, z którymi kojarzony jest najbardziej. W książce „Jan Marcin Szancer. Ambasador wyobraźni” znajdziemy życiorys artysty, ale przede wszystkim mnóstwo ilustracji z jego książek. Książki powstawały przez kilka dekad, więc podczas lektury książki wielu czytelników przypomni sobie dzieciństwo i tytuły dziś już całkowicie zapomniane. Szancer chyba najlepiej czuł się ilustrując postaci w strojach z dawnych epok - rycerzy, księżniczki, magiczne przedmioty.

Książka dla wszystkich miłośników bajek, baśni i twórczości artysty.

































Na blogu pisałam też o Koniku Garbusku i Lokomotywie z il.Szancera


Jan Marcin Szancer. Ambasador wyobraźni

Oficyna Wydawnicza G&P 2019