Berenika Kołomycka aktualnie maluje "Malutkiego Liska i Wielkiego Dzika", ale kiedyś malowała trochę inaczej, tak jak w komiksie „Tej nocy dzika paprotka”. To dawne malowanie nie jest tak klimatyczne i ładne jak obecne, jednak warto zajrzeć do tego paprotkowego komiksu także z innych względów niż ilustracyjne.
W skrócie
akcja komiksu opowiada o tym, jak to pewnego ranka mały Tomek się budzi, a w
miejscu gdzie zwykle śpi jego mama zastał ogromną paproć… Zaczyna się
zastanawiać nad możliwymi motywami pożarcia mamy przez paprotkę, a także co
teraz pocznie bez mamy (kto będzie mu wyciskał sok morelowy..?) Historia kończy
się dobrze, natomiast młodsze dzieci (3-5 lat) komiks moze nieco
przerazić. Wszystko w tej opowieści jest takie zwyczajne, a tu nagle paprotka
zjadająca mamę.. Jak się okazuje, czasem nawet wśród najbardziej zwyczajnych
rzeczy może czaić się zagrożenie.
Na starszych
dzieciach komiks oczywiście nie zrobi tak ponurego wrażenia (one już nie raz widziały szczerzące się zęby, strumienie krwi itd.) Ale paradoksalnie dopóki nie zostaje
wyjaśnione o co właściwie chodzi z tą paprotką, atmosfera grozy jest dość
realna i to może nawet bardziej niż wśród oklepanych, popkulturowych
symboli grozy (duchy, czaszki, kościotrupy itd.) One przecież od razu sugerują,
że akcja nie dzieje się naprawdę (czy ktoś kiedyś widział chodzące szkielety?), a
taka paprotka, która do tej pory stała niby spokojnie a tu nagle zaczyna zjadać
domowników…? Wszystko jest aż nazbyt realne (choć kończy się dobrze i zabawnie;)
„Tej nocy
dzika paprotka” to świetny i świeży pomysł na dziecięcy horror (oczywiście dla tych dzieci, które się lubią bać😉
Tej nocy
dzika paprotka
M.Sowa,
B.Kołomycka
Centrala
2013
Wiek: 5+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz