Krzysztof Kieślowski to jeden z niewielu artystów, który nie bał się sięgać po tematy trochę metafizyczne. Czym jest przypadek, kim biała postać, którą gra A.Barciś w Dekalogu?
W książce „O
sobie” reżyser opowiada przede wszystkim o swoich filmach, czasem dzieląc się
też różnymi życiowymi wątpliwościami. Stosunkowo mało wspomina o tym kogo znal,
lub z kim pracował, a bardziej skupia się na tym, czego szukał w kinie, co
chciał osiągnąć. Paradoksalnie czasem brzmi jak człowiek, któremu się wiele
rzeczy nie udało, choć przecież jest to jeden z najciekawszych reżyserów XX
wieku. Czytelnik nie dowie się zbyt dużo o życiu prywatnym Artysty, jednak mimo
to szybko odkrywa tą szczególną wrażliwość reżysera, która mocno odbija się w
jego filmach.
Ciekawie
czyta się też wywiad z K.Piesiewiczem „Kieślowski. Od Bez końca do końca”. Piesiewicz
stwierdza, że to co wyróżniało filmy Kieślowskiego, to chęć opowiedzenia o
czymś ważnym w subtelny, nie dydaktyczny sposób. Współcześnie trudno o takie kino, wiele
produkcji powstaje tylko w celach komercyjnych i ich przekaz jest znikomy. W
książce M.Jazdona Piesiewicz opowiada min. o pracy nad scenariuszami. Najpierw
mieli pomysł na plamy – tematy lub sceny, które chcieli w filmie zawrzeć, dopiero
potem powstawała reszta. Może dlatego w filmach Kieślowskiego jest tyle miejsca
na oddech i namysł widza. Reżyser stworzył autentyczną przestrzeń do
przeżywania filmu, stroniąc przy tym od tak ostatnio popularnego w kinie ataku
efektami specjalnymi.
Po śmierci
Kieślowskiego Piesiewicz stworzył jeszcze kilka scenariuszy do filmów, które
zostały wyreżyserowane przez innych twórców, ale do których być może i tak
warto zajrzeć. Piesiewicz przyznaje, że mocną motywacją i inspiracją do
tworzenia scenariuszy była jego praca jako adwokata i zderzenie z różnymi
ludzkimi dramatami i historiami, na które można patrzeć na wiele różnych
sposobów.
O sobie
K.Kieślowski
Znak 1997
Kieślowski.
Od Bez końca do końca
K.Piesiewicz,
M.Jazdon
Wielka
Litera 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz