środa, 11 października 2023

„Tu, a może gdzieś…(czyli niesamowite przygody nakrętki, haczyka, kapsla i starej śrubki)”

Nakrętka miała dość monotonnego życia. Postanowiła zmienić otoczenie i ruszyła w podróż. Po drodze spotkała haczyk, kapsel i starą śrubkę, a wtedy podróżowali już w czwórkę. Mieli niesamowite przygody, aż w końcu..

Nakrętka przeżyła sporo przygód, a nawet spełniło się jej marzenie – okazała się cennym skarbem. Zdaje się, że to przede wszystkim sama podróż zmieniła nakrętkę, lepiej poznała siebie i swoje możliwości, przeżyła chwile grozy, ale jednak wyszła z nich cało.  Paradoksalnie miejsce, do którego dotarła nakrętka na końcu książki mimo wszystko wygląda dość podobnie do miejsca startowego. I to również ważny morał tej książki; warto podróżować, by na nowo odkryć prozaiczną codzienność wokół, spojrzeć na nią innymi oczami. Szukanie swojego miejsca czasem niestety trwa długo; nakrętka ze śrubką dość szybko je znalazły, ale haczyk i kapsel poszli dalej.

„Tu, a może gdzieś” to pochwała podróżowania, ale pewnie przede wszystkim chęci wprowadzenia życiowych zmian, wyjście im naprzeciw. A to wszystko w skali mikro, bo wielki książkowy wodospad to w istocie woda z kranu, pustynia to piaskownica itd. Autorka w ten sposób zaprasza, by spojrzeć, na to co wokół, z innej mikro-perspektywy. Właściwie te podróże nawet nie musza odbywać się gdzieś daleko, do dżungli czy na biegun. Można wyjść na znajomą łąkę i spojrzeć na nią inaczej niż zwykle. Ten świat tuż obok może być równie niezwyczajny i zadziwiający.

Największe wrażenie w książce robią ilustracje. Świat na nich niby jest znajomy, ale przecież wygląda całkiem inaczej. Może właśnie tak patrzy na świat dziecko - jak na cud.





















Tu, a może gdzieś

Suvi-Tuuli Junttila

Tekturka 2019

Wiek: 4+


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz