Czasem szkoda, że będąc dorosłym ciężko sobie przypomnieć jak to było w dzieciństwie. Dzieci patrzą na świat z całkiem innej perspektywy, wiele zwyczajnych rzeczy jest dla nich niezwykłe, tajemnicze i magiczne.
Kawałek takiego dziecięcego świata możemy zobaczyć w książce G.de Kockere „Kobieta i chłopiec”.
Pewien chłopiec widuje czasem na ulicy ogromną kobietę. Wie, w którym domu ona
mieszka i gdy pojawia się balkonie, chłopiec wyobraża sobie, że kobieta,
ponieważ jest taka wielka i tajemnicza, pewnie zjada dzieci i trzyma je w swoim
domu. Chłopiec boi się kobiety ale zarazem budzi ona w nim fascynację, jak
wszystko co tajemnicze i nieznane. Pewnego dnia chłopiec, chcąc nie chcąc, będzie miał okazję skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością..
Oprócz
opowieści o potędze dziecięcej wyobraźni ta książka to opowieść o przełamywaniu
uprzedzeń. Trochę może bulwersować wątek zjadania dzieci, myślę jednak że
dzieci podchodzą do takich informacji inaczej niż dorośli.
Największe
wrażenie robią oczywiście ilustracje, przywodzą mi na myśl „Ostatnie przedstawienie panny Esterki”. Są trochę tajemnicze, przypominają stare zdjęcia robione w sepii. Co ciekawe, z początku kobieta swoją czernią potrafi
zająć całą stronę, gdy zaś z czasem aura tajemnicy i grozy trochę opada,
również kobieta przybiera coraz bardziej naturalne rozmiary i nabiera koloru.
Niezwykła
jest ta książka, która mimo wszystko wychyla się trochę poza główny nurt
tematów dla dzieci i nie wygląda jak kopia jakiejś innej książki (o przyjaźni,
zwierzątkach itp.) Gratulujemy wydawnictwu odwagi wydawniczej i prosimy o więcej😉
Kobieta i
chłopiec
G.de Kockere, K.Vermeire
Bonobo 2019
Wiek: 6+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz