Królowa Śniegu- Męczennica/Ratowniczka– Potulna – pewnie każdy spotkał kiedyś którąś z tych kobiet. Nie są to miłe spotkania, bo każda z tych postaci w pewien sposób manipuluje rzeczywistością, choć każda po swojemu. N.de Barbaro udowadnia, że nie trzeba wchodzić w żadną z powyższych ról, bo można po prostu być sobą.
Książkę czyta się dobrze i szybko, ale czasem porusza
bolesne struny. Choć pisana przez psychologa, raczej stroni od typowego
psychologicznego żargonu wchodząc w ton bardziej bezpośredni i intymny. „Czuła
przewodniczka” może stać się ważną lekturą dla kogoś kto ma kryzys, jednak i
inni mogą w niej znaleźć cos ważnego dla siebie, może pomóc spojrzeć inaczej na siebie i najbliższe otoczenie.
Co ciekawe, książka
zawiera zarówno wątki feministyczne jak i nawiązuje do duchowości chrześcijańskiej.
Jak widać, nie muszą to być pojęcia sobie nawzajem przeczące i wrogie.
Osobiście podoba mi się wątek „wpychania” kobiet w role.
Zdawałoby się, że współcześnie kobiety są raczej wyzwolone i nikt nie wymaga od
nich pracy nad siły. A jednak, choć zwykle nie są już raczej „kurami domowymi”,
również w pracy zdarza im się pracować więcej niż im się płaci, a to wszystko w
nienagannym makijażu i z super sylwetką; kto każe kobietom siedzieć w pracy
9-10h, potem biec na fitness, jeszcze zakupy itp.? Co znaczące, nikt tak surowo
nie ocenia wyglądu kobiety jak….druga kobieta.
De Barbaro mówi, że można/warto być sobą, choć nie będzie to
łatwa droga. Nastawiona na konsumpcję kultura jest przeciwko nam i nie chodzi
tu tylko o pozostałości po patriarchacie.
„Czuła przewodniczka” wydaje się trochę idealistyczna i
pewnie nie jest to książka dla wszystkich. Może dać wsparcie zwłaszcza tym,
którzy czują się outsiderami i nie chcą już biec z innymi w wyścigu do jedynego
„fajnego” stylu życia.
A Autorka pisze min. żeby:
- działać we własnym rytmie,
- słuchać swojej Dzikiej Dziewczynki,
- pójść w głąb,
- poszukać miłości, od której wszystko się zaczęło itd.
Przypomina też, że:
- Wszystko otwiera się i zamyka, w każdej chwili (np. w kwestii życiowych możliwości)
- Poczucie, że rządzimy swoim życiem, generuje wielkie napięcie.
- Wewnątrz mnie żyje istota, która czeka na opiekę. Jeśli jej nie zobaczę i nie pokocham, sama nie zaznam spokoju.
- Czasem to smutek bywa przewodnikiem.
- Wolność to znaczy robić to, czego się naprawdę chce - czyli to, co nam służy, itd.
O wielu tych sprawach można oczywiście przeczytać też w
innych książkach, ale de Barbaro napisała książkę bardzo kobiecą, tylko o kobietach i co najbardziej przekonujące - bazując na osobistych doświadczeniach.
Czuła przewodniczka
N.de Barbaro
Agora 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz