Zimno, każdy najchętniej cały czas by siedział przy ciepłym kominku. W końcu jednak zawsze drewno się kończy i ktoś musi po nie iść.
Również i Pelerynek, podczas dość "psiej" pogody, postanowił napalić w piecu. Sam nie chciał iść po drewno, więc wysłał po nie psa Lupusia. Im dłużej jednak Lupuś nie wracał, tym większe wyrzuty sumienia miał Pelerynek (katastrofista!), a bujna wyobraźnia podsuwała mu coraz czarniejsze scenariusze o możliwych przyczynach nieobecności psa..
Również i Pelerynek, podczas dość "psiej" pogody, postanowił napalić w piecu. Sam nie chciał iść po drewno, więc wysłał po nie psa Lupusia. Im dłużej jednak Lupuś nie wracał, tym większe wyrzuty sumienia miał Pelerynek (katastrofista!), a bujna wyobraźnia podsuwała mu coraz czarniejsze scenariusze o możliwych przyczynach nieobecności psa..
"Pelerynek.."
to zabawna książeczka o przyjaźni, nawet w
trudnych warunkach pogodowych (czyli również w czasie szarej i bezbarwnej
jesienio-zimy..brr)
Lektura "Pelerynka" działa naprawdę rozgrzewająco:)
Lektura "Pelerynka" działa naprawdę rozgrzewająco:)
Tytuł: Pelerynek i pogoda pod psem
Autor: Wouter van Reek
Wydawnictwo: Hokus-Pokus 2013
Wiek: 3+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz