Mgnienie oka – tyle trwa życie. Oczywiście małym dzieciom, które się nudzą czas się okropnie dłuży. Podobno czas przyspiesza gdzieś po 20tce, a potem to już biegnie jak pendolino. Zwalnia tylko czasem, jak się już bardzo czeka na weekend, na wakacje, na święta.
Mgnienie oka to także tytuł książki o
Danielu Mikołaju Chodowieckim, XVIII wiecznym ilustratorze książek. Piękne są książkowe ryciny, jednak interesująca jest też sama fabuła książki. Chodowiecki w
młodym wieku opuścił rodzinny Gdańsk i zamieszkał w Berlinie. Po kilku dekadach
postanowił odwiedzić rodzinne strony, a przede wszystkim matkę – bo już
zapomniał jak dokładnie wyglądały jej rysy twarzy. Podróż do Gdańska trwa wiele
dni. Wtedy nie było aut, o telefonach czy robieniu zdjęć nie wspominając.
Chodowiecki jedzie konno, tuła się po
gospodach i cały czas się zastanawia, jak matka wygląda, jakie będzie ich
spotkanie. Artysta dobrze wie, jak pamięć bywa złudna, po drodze wykonuje więc
wiele rycin, żeby zapamiętać, a potem opowiedzieć rodzinie o swojej podróży.
Wszystkie biografie A.Czerwińskiej-Rydel
bardzo dobrze się czyta, i „Mgnienie oka” również. Ciekawe są ryciny z epoki,
sposób podróżowania, krajobrazy. Znajdziemy tu również fragmenty ulic i wnętrz
XVIII wiecznego Gdańska. Polecam wszystkim miłośnikom biografii i podróży w
czasie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz