Trójka dorosłego rodzeństwa po latach spotyka się w rodzinnym domu letniskowym. Ojciec, który go zbudował, już nie żyje, trzeba dom wyremontować i sprzedać. Podczas wizyty w domu, każde z rodzeństwa po swojemu wspomina dzieciństwo i przede wszystkim ojca, który zbudował dom. Staje się to okazją do powrotu do przeszłości i spojrzenia na nią jeszcze raz.
Książkę P.Roca dobrze się czyta, nie ma
tu przemocy czy rodzinnych tajemnic, ot przeciętna rodzina, gdzie ojciec znika
ma długie godziny w garażu, a matka denerwuje się, gdy obiad stygnie.
Odwiedziny w starym domu staja się jednak okazją do podroży w czasie, próby złapania
jego przemijania, zrozumienia motywów zachowania ojca, na które dorosły patrzy
już inaczej niż dziecko. Ojca już nie ma, ale wciąż żyje we wspomnieniach, no i
został dom.
„Dom" pomaga uchwycić przemijanie, ale
nie w jakiś bardzo smutny i dramatyczny sposób. Czas przemija, ludzie odchodzą. Cenny jest wątek opowieści o pasjach ojca, miłości do samochodów, ale
też do roślin. Obserwacja przemijania przyrody
pozwala w jakiś sposób pogodzić się faktem, że i my również kiedyś przeminiemy.
Dom
P.Roca
Kultura Gniewu 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz