Niedawno wpadła nam w ręce kolejna książka wietnamskiej autorki Khoa Le, a mianowicie „Tajemnicze księżniczki”. Moja 6-tka uwielbia oglądać i rysować królewny, więc do „Tajemniczych księżniczek” trzeba było zajrzeć😉 Kto zna już „Miodunkę” czy „Kopciuszka” ten wie, że Khoa Le ilustruje kolorowo i baśniowo, w nie do końca disneyowskim stylu, dużo tu kwiatów, roślin, potęgi przyrody. Tak jest też i tym razem, zwłaszcza że każda z tytułowych księżniczek prezentuje inny żywioł i potęgę – Marina to morze, Gea ziemia, Flora kwiaty itd.
Sama historia o księżniczkach nie jest jednak jak dla mnie zbyt przekonująca – w skrócie chodzi o to, że ostatnia siostra zamienia się w ziejącego ogniem smoka dlatego, że na świecie jest tyle niegrzecznych dzieci. Cóż, dzieci bywają niegrzeczne i często mają ku temu powody, czasem wynika to z nudów, a czasem z rodzinnych dramatów, źle jest wszystkie przypadki generalizować i wrzucać do jednego worka.
Jednak
ilustracje w „Księżniczkach” bardziej przypadły mi do gustu niż te w „Kopciuszku”;
w tym ostatnim przeważa zimna kolorystyka i balowa estetyka, zaś „Księżniczki”
są zilustrowane bardziej różnorodnie.
Tajemnicze
księżniczki
Khoa Le
Olesiejuk
2017
Wiek: 3+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz