Pandemia zmusza/zachęca do eksploracji naszej rodzimej przyrody. Nie pojedziemy głaskać magotów na Gibraltarze, ale … można poszukać żab w najbliższym zbiorniku wodnym, wypatrywać ptaków w pobliskim parku, obserwować pająki, biedronki i chruściki. Świetną inspiracją do takich wycieczek jest książka W.Mikołuszko „Z tatą w przyrodę”. Autor bardzo przekonująco opisuje wyprawy do lasu/na łakę/nad rzekę ze swoimi dziećmi, i pokazuje, że przyroda może być autentycznie ciekawa, nie tylko dla dorosłych. Książkowe dialogi i sytuacje wydają się bardzo realistyczne, z książki zaś dowiedzą się wielu nowych rzeczy nie tylko dzieci ale też dorośli (np. co to jest mikoryza, kuźnia dzięcioła, jak zrobić „dziką” zupę z żołędzi, które leśne owoce są trujące, jakie są w Polsce rodzaje biedronek itp.)
Dużym atutem książki są też humorystyczne ilustracje T.Samojlika, specjalizującego się w
przyrodniczych komiksach dla dzieci.
Pytania prosto od dzieci
„Z tatą w przyrodę” to już trzecia książka duetu Mikołuszko+Samojlik. Wcześniej ukazały się części „Tato, a dlaczego?” oraz „Tato, a po co?”, mniej skupiające się na samej przyrodzie, a bardziej dotyczące różnych zagadnień życia (co to są piegi? ,dlaczego mleko jest białe, dlaczego bańki mydlane są okrągłe, dlaczego wszystko stygnie, czy ważki gryzą, jak szybko rosną drożdże itd.) Znów mamy wesołe dialogi między rodzeństwem Idą i Kacprem a Tatą, choć postaci na ilustracjach Samojlika są tym razem trochę uproszczone a przez to mniej interesujące. Jednak również i te części polecamy wszystkim dzieciom ciekawym życia wokół nich.
Mój 10-latek
przeczytał wszystkie części z zainteresowaniem i poleca!
Z tatą w
przyrodę
W.Mikołuszko
Multico 2015
Wiek: 8+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz