Tytuł książki
to "Bajki", ale ponieważ Erna Rosenstein to
przedstawicielka surrealizmu, więc i bajki nie są typowe, a w
każdym razie nie wszystkie. Opowiadanie o babci o dobrym sercu,
która w nagrodę spotyka własną duszę możnaby jeszcze uznać za
bajkowe, tak samo jak historię o księżycu, czy o biednym chłopcu,
który przygarnia psa. Jednak części zatytułowane "Sny"
i "Poławiacz cieni" to już zbiór impresji z czasów
wojny, gdzie "jawa pomieszała się ze snem".
Warto "Bajki"
Rosenstein przeczytać, choć nie wiem czy są to bajki dla dzieci.
Autorka porusza różne cienie wrażliwości, a "Sny" czy
"Poławiacz cieni" brzmią wręcz jak malowanie obrazu czy
opisywanie dziejącego się filmu (autorka w narracji używa czasu
teraźniejszego).
Równie niebanalne
i poruszające jak tekst, są ilustracje Karola Banacha.
Tytuł: Bajki
Autor: Erna
Rosenstein, il. Karol Banach
Wydawnictwo: Warstwy 2014
Wiek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz