czwartek, 22 sierpnia 2024

U.Nilsson, E.Eriksson „Kret sam na scenie”

 Byłem zły, że brakuje mi odwagi. Złościło mnie, że jeśli się nie odważę, to tyle mnie ominie..”

Ktoś, kto jest nieśmiały, czuje się czasem jak w potrzasku. Chciałby zachować się inaczej, odważniej, ale finalnie lęk zawsze okazuje się zbyt silny. Podobnie czuje 6-letni bohater książki „Kret sam na scenie”. Ma wystąpić w szkolnym przedstawieniu w stroju kreta i powiedzieć tylko jedno zdanie na końcu, ale nawet to go przerasta, bo tam będzie przecież mnóstwo rodziców. A co jeśli zapomni, co ma powiedzieć? Wtedy pewnie wydarzy się katastrofa, może nawet zamkną szkołę, pani wychowawczyni straci pracę, a rodzice na pewno nie będą go już kochać…

W czasie przedstawienia nasz bohater nie wytrzymuje napięcia i ucieka do szatni. I tam znajduje go jego młodszy brat, który mówi „Jesteś najlepszy! Zaśpiewaj, zaśpiewaj!” I bardzo chce razem z nim wyjść na scenę. Wtedy w naszym bohaterze coś się przełamuje – już nie chce być wystraszonym chłopcem, ale wesołym krecikiem i najlepszym braciszkiem, który decyduje, że już nie chce się dłużej bać.

„Kret sam na scenie” w nowym tłumaczeniu A.Stróżyk, to dobrze napisana i przekonująca historia, którą dobrze się czyta i ogląda.


















Kret sam na scenie

U.Nilsson, E.Eriksson

Zakamarki 2024

wiek: 3+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz