Króliczek Pompon pewnego dnia spotkał mysz, która mu powiedziała, że jest duży. Potem napotkał konia, który stwierdził, że wg niego Pompon jest mały. Następnie był lis, który oznajmił, że Pompon jest niedobry (bo nie chce się z nim bawić), a następnie borsuk, który określił królika jako bardzo miłego. To jaki właściwie jest Pompon, duży czy mały, niedobry czy jednak miły? A może jest tym wszystkim na raz?
Tata Pompona wyjaśnił królikowi motywacje, jakie przyświecały każdemu ze
spotkanych zwierząt, a zarazem zapewnił synka, że jest po prostu w sam raz. Poradził mu
też, by zamiast mówić „Mlecz jest okropny”, lepiej powiedział „Nie lubię go”
(ponieważ ktoś może lubić mlecze, a ktoś nie), a zamiast „Ronald jest
niegrzeczny, ponieważ nazwał mnie niedobrym”, powiedział „Czuję złość,
kiedy Ronald mówi, że jestem niedobry”.
Po czym tata Pompona przeszedł do najważniejszej konkluzji z tej książki:
„Za każdym razem, kiedy słyszysz coś na swój temat, ktoś tak naprawdę
zdradza ci, co sam czuje.
Na przykład, kiedy Ronald stwierdza, że jesteś niegrzeczny, informuje cię,
że jest smutny i obrażony. (…) Następnym razem, gdy któreś z twoich przyjaciół
cię obrazi, nie daj się wyprowadzić z równowagi. Weź głęboki oddech i spróbuj
odkryć, co dzieje się w jego sercu. Zapytaj go, dlaczego jest zdenerwowany i
rozgniewany. Potem możecie spróbować razem znaleźć rozwiązanie, tak abyście
oboje byli zadowoleni. Zobaczysz, ten sekret odmieni twoje życie!”
I rzeczywiście. Już po niedługim czasie Pompon miał szanse wypróbować rady
taty. Spotkał łasicę, która z początku była bardzo zła, że królik niechcący
zaczął jeść jej koniczynę. Pompon jednak nauczony wcześniejszym doświadczeniem,
nie zareagował podobnie jak łasica, tyko starał się z nią rozmawiać spokojnie i
empatycznie („Złościsz się, ponieważ chciałaś zjeść tę koniczynę”)? Szybko minęły
mu złe uczucia, a i łasicy opadły emocje pod wpływem spokojnej rozmowy z
królikiem.
Jak sam to później relacjonował rodzicom „Zamiast dać się porwać złości,
wziąłem głęboki oddech i postarałem się dowiedzieć, o co jej chodziło”.
Pojęcie NVC robi teraz sporą furorę wśród rodziców, choć tak właściwie nie jest
to nic innego, jak stosowanie empatii w komunikacji na co dzień. Z drugiej jednak strony
obserwując hejt w mediach czy też kłótnie dzieci wydaje się, że ćwiczeń z empatycznej rozmowy bez przemocy nigdy dość. Książka „Jesteś w sam raz..”
raczej nie stanie się hitem w biblioteczce małego czytelnika, ale za to w
sposób jasny i klarowny pokazuje, jak na co dzień można stosować NVC (i empatię).
Wbrew temu, co by się mogło wydawać, to od sposobu komunikacji wszystko się
zaczyna i również dorośli miewają problemy z właściwą i empatyczną komunikacją,
zwłaszcza gdy przychodzą zmęczeni prosto z pracy, głodni, a przy tym nadciąga burza, itd. Zasada leżąca u podstaw NVC pomaga spojrzeć szerzej na otaczający
nas świat.
A o empatycznej komunikacji warto też przeczytać w świetnej książce „Jak mówić, żeby dzieci słuchały” A.Faber i E.Mazlish.
Jesteś w sam raz… i sekret życzliwej komunikacji (NVC)
O.Clerc
Levyz 2023
wiek: 4+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz