Cenię w książkach chęć uporządkowania świata, próbę jego zrozumienia, w tym także człowieka. Wiele książek przynajmniej pośrednio działa terapeutycznie (bo opowiada o człowieku), jednak niektóre o bardzo trudnych problemach opowiadają wprost i bez ogródek. Tak jak „Rycerz Jan” o problemie pedofilii.
5-letnia
Kasia jedzie do babci. Tam jest słońce, owoce, pola, lasy, koleżanka Dorotka. I
pan Jan. Który mówi, że kocha wszystkie dzieci, zawsze daje im cukierki, sadza
na kolanie i…
Brawo dla
autorki, że napisała książkę napisaną prostym językiem, zrozumiałym też dla
młodszego przedszkolaka, która nie epatuje brutalnością i dosłownością, a
dorosły i tak w mig orientuje się o co chodzi. To wszystko jest możliwe dzięki
bardzo zgrabnie użytym metaforom i szczególnej rytmice tekstu. Do tego
dostajemy ilustracje Niki Jaworowskiej-Duchlińskiej świetnie oddające atmosferę
książki i poszczególnych fragmentów akcji.
„Rycerz Jan” to jak dla mnie jedna z najlepiej wydanych książek terapeutycznych dla dzieci z ostatnich lat, zarówno pod względem formy jak i treści. Może to być książka-ostrzeżenie czytana z młodszym dzieckiem, lub też rodzaj emocjonalnego wytrychu dla osób, które same jako dzieci molestowania doświadczyły. Dobrze, że już na okładce książki autorzy umieścili ostrzeżenie dla rodziców, jakiego tematu dotyczy ta książka oraz zalecenie, żeby najpierw przeczytać ją samemu.
Dobre jest też zakończenie książki, choć w życiu niestety nie zawsze tak to się kończy. Skrzywdzone dziecko opowiada o wszystkim odpowiedzialnemu dorosłemu, który potrafi odpowiednio zareagować i przynieść pomoc. Zmiana złej sytuacji jest możliwa.
Rycerz Jan, królewna Kasia i smok
L.Iwanowska-Szymańska, N.Jaworowska-Duchlińska
Font Fundacja i Wydawnictwo 2023
wiek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz