Pomelo towarzyszy polskim dzieciom już od kilku dobrych lat. Jest to postać dość charakterystyczna; wygląda trochę jak słoń, ale słoniem nie jest, bo taki przy tym dość różowy i nieduży. To co jednak wyróżnia Pomelo, to jego charakter. Pomelo wydaje się trochę zagubiony w otaczającym go świecie, za każdym razem dziwi się rozmaitym perypetiom, które go spotykają, choć finalnie w każdej części jakoś to swoje zagubienie pokonuje i wychodzi na prostą. Aż do następnego razu😉
Tak jest i w części „Pomelo i niezwykły skarb”. Choć z początku Pomelo
wydaje się mniej zagubiony niż zwykle – przyjaźni się przecież z rozgwiazdą
Stellą – dość szybko się okazuje, że Stella ma swoje potrzeby i marzenia dla
Pomelo dość obce. No i klops, Pomelo znów musi zmierzyć się z wyzwaniami, które
przygotował dla niego świat. Daje się jednak ponieść w nieznane, by finalnie
odkryć, że „Każda chwila do skarb!”, a także „W każdym z nas jest skarb!”
Czyli Pomelo znów odkrył coś ważnego o świecie i o sobie też.
A o Pomelo pisałam też TU, TU i TU.
Pomelo i niezwykły skarb
R.Badescu, B.Chaud
Zakamarki 2024
wiek: 6+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz