Nie jest to najweselsza z książek S.Tana (choć czy którakolwiek z nich jest wesoła?) „Cykada” jest do bólu szara, tak jak szary potrafi być styczeń, bez śniegu i słońca. Choć książka jest krótka, wydaje się, że wątków w niej jest kilka. Wyzysk taniej siły roboczej, złe traktowanie pracowników przez szefów, korporacyjne podwójne standardy, praca na kołowrotku w szarym mieście, podczas gdy gdzieś dalej, może nawet całkiem niedaleko jest zielony inny świat. Takich ludzi-cykad jest dużo, ale jak w wielu swoich książkach, nawet w trochę niepokojącym finale Tan serwuje czytelnikowi sporą dawkę Nadziei.
Inne książki S.Tana na blogu
- Przybysz
Cykada
S.Tan
Kultura Gniewu 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz