(Poetycko) o wychodzeniu z ciemności, szukaniu własnej drogi i wierze we własne siły
Opowiadanie M.Strzałkowskiej "Zielony i Nikt" jest mocno metaforyczne. Czy Nikt nie mógł wyjść ze studni sam (przecież tak tęsknił za światłem)? Czy rzeczywiście niezbędny był Zielony, żeby Nikt mógł zrobić pierwszy krok ku świat(ł)u? I jeszcze samo imię „Nikt” – ktoś kogo nie ma, bo skoro siedzi w studni, jest dla innych całkowicie niewidoczny (choć przecież jest!)
„Zielony i Nikt” to taka bajka nie-bajka; nie ma misiów, zajączków (więc chyba nie dla dzieci) i jeszcze ta studnia. Ilustracji jednak dużo (piękny księżyc Fąfrowicza!), więc wychodzi, że jednak odbiorcy książki są nieduzi. Finalnie okazuje się, że metafora o studni jest dość mocna i zostaje z czytelnikiem na dłużej (i nie sposób pomylić tą książkę z żadną inną misiowo-zajączkową).
O Zielonym i Nikcie powstały w sumie 3 książki. Nie dzieje się tam aż tak bardzo dużo; Zielony pomaga Niktowi wyjść z ciemnej studni („Zielony i Nikt), Nikt szuka swojego miejsca na ziemi („Zielony, Nikt i gadające drzewo”) i w końcu Zielony pomaga Niktowi pokonać nocne strachy („Zielony, Nikt i ktoś”). Dzięki jednak nieco poetyckiej narracji, książki można odczytywać też metaforycznie (i psychologicznie); studnia jako życiowy dołek, szukanie swojego miejsca na ziemi jako wybór zawodu/życiowego zajęcia, konfrontacja z ktosiem jako sposób na zdobycie wiary we własne siły („Zielony, Nikt i ktoś”).
Książki o Zielonym i Nikcie to jedne z tych książek, do których nie od razu widać klucz, warto jednak odnaleźć w sobie tą nutę wrażliwości, na której gra Strzałkowska. Jeśli się już ją odnajdzie, są to książki do wielokrotnego czytania, z których nigdy się nie wyrasta.
Ilustracje Fąfrowicza stanowią ważne dopełnienie tego poetyckiego krajobrazu. Nikt tak jak Fąfrowicz nie maluje łąki i nieba😉
Więcej książek z ilustracjami Fąfrowicza TU
Zielony i Nikt
M.Strzałkowska, P.Fąfrowicz
Bajka 2009
wiek: 6+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz