Choć smutek
jest trochę podejrzany i raczej mało lubiany, egalitarnie spotyka on wszystkich,
nawet tych najszerzej uśmiechniętych. Wydaje się, że najlepiej go zepchnąć,
zagłuszyć (po co nam on, skoro pogarsza samopoczucie), jednak – zepchnięty – z
całą pewnością kiedyś wróci znów.
Smutek
dopada także najmłodszych i Eva Eland w książce „Kiedy nadchodzi smutek” pomaga im go oswoić. Wyjaśnia, że chowanie smutku niczego nie da, lepiej z nim pobyć,
przyjrzeć się mu i z nim porozmawiać. Czasem smutek może mieć coś bardzo
ważnego do powiedzenia. Taki oswojony i polubiony smutek prawdopodobnie po
kilku dniach sam odejdzie – gdy już zostanie wysłuchany i przytulony.
Warto
przeczytać książkę Eland dzieciom – zwłaszcza tym smutnym.
O tym, jak
ważne jest spotkanie ze swoim smutkiem, opowiada też świetny film dla dzieci
sprzed kilku lat „W głowie się nie mieści”. Kto nie widział, niech koniecznie
nadrobi zaległości.
Kiedy
nadchodzi smutek
E.Eland
Mamania 2019
Wiek: 3+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz