poniedziałek, 11 lipca 2022

Czy potrafisz o siebie zadbać? L.Damour „Zaplątane nastolatki”

O poradnikach związanych z wychowywaniem mniejszych dzieci pisałam już TU, dziś będzie coś o nastolatkach. Nie przepadam za poradnikami, jednak raz na rok-dwa coś czytam. Oczywiście nigdy nie będę idealnym rodzicem, tak jak i nie wymagam idealności od swoich dzieci. Czytanie poradników psychologicznych jest pod tym względem trochę podstępne i niebezpieczne, bo zakłada, że DA SIĘ być tym idealnym rodzicem (skoro mamy do tego podręcznik..) No ale się nie da, sukcesem będzie, jeśli na wskutek lektury choć trochę mniej poobijamy się o rafy, a dziecko się usamodzielni i będzie wpadać czasem na obiad w miłej atmosferze😉


Wracając do książki,  „Zaplątane nastolatki” czyta się dobrze. Lektura jest klarowna, nie za bolesna, wszystkie ważne wątki poruszone.  Autorka zauważa, że w oczach dorastających córek rodzice z pysznych żelków nagle  zamieniają się w żałosną brukselkę (niezłe porównanie!) By zachować kontakt z dorastającym dzieckiem, warto zadbać o wspólne posiłki przynajmniej kilka razy w tygodniu. Nie muszą być obecni oboje rodzice, wystarczy jeden.


A jakie inne tematy porusza Damour?


- ważne jest słuchanie i wyznaczanie granic. Nawet jeśli rodzic ich nie wyznaczy, nastolatki co rusz będą sprawdzać w coraz bardziej radykalny sposób, czy jednak gdzieś tych granic nie ma.

- konflikty z nastolatkami to prawdziwa zmora, ale są konieczne i niezbędne, np. do rozwijania inteligencji emocjonalnej. Jednak, choć „sprzeczki są normą, poważny konflikt już nie”

- dorastające dziewczyny czasem miewają skłonność do ruminacji, czyli zbyt długiego roztrząsania problemów, co z kolei prowadzi do życia w uporczywym stresie. Z kolei chłopcy uczą się zastępować gniewem wszystkie inne uczucia.

- „idealni rodzice nie istnieją i nie muszą istnieć”

- jak nie dać się ponieść emocjom w dyskusji („Nie podoba mi się twój ton, zacznij jeszcze raz”)

- SPS – bądź sprawiedliwy, przyjazny i stanowczy bo „w każdej nastoletniej dziewczynie kryje się rozsądna, dojrzała kobieta, z którą możecie porozmawiać”

- stres przedegzaminacyjny,

-  (nie)zdrowa agresja, nękanie w gruzie rówieśniczej,

- walka o władzę z dorosłymi („szukanie najlepszych sposobów walki z władzą to jeden z aspektów rozwojowych dorastania”,

- prokrastynacja czyli odkładanie pracy na później,

- jak sobie radzić z rozczarowaniem. Damour przytacza badania Carol Dweck, wg której ludzi można podzielić na tych z podejściem rozwojowym i zamkniętym. A tymczasem „wytrwałość w dążeniu do długoterminowych celów przyczynia się do ostatecznego sukcesu  w znacznie większym stopniu, niż sama inteligencja”

- o pejzażu nastoletnich relacji – miłość, pierwsze związki

 - nastolatki czasem przyjmują „woal posłuszeństwa” – potakują dorosłym dla świętego spokoju, ale i tak robią swoje

- a także o pornografii, erotyce w internecie, alkoholu, narkotykach, anoreksji itp.



Choć temat książki jest trudny i z definicji bolesny (żeby dojrzewanie odniosło swój skutek musi trochę boleć), dzięki sporej ilości przykładów z życia, książkę czyta się dobrze. Nie jest to miła lektura, ale na końcu rodzic czuje, że ma w ręku narzędzia i rodzaj ogólnej instrukcji, jak przetrwać ten okres przy jak najmniejszych stratach po obu stronach. Po lekturze czytelnik nie czuje się zdołowany, a raczej wzmocniony, co nie jest wcale regułą wśród poradników.


 





 

Zaplątane nastolatki

L.Damour

Agora 2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz