Z punktu widzenia dziecka, dorosłość to morze możliwości. Bo gdy jest się dorosłym to przecież WRESZCIE można:
-
do woli huśtać na krześle,
- jeść czekoladę przed obiadem,
- obgryzać paznokcie,
- grać w piłkę w domu itd.
Wyobraźnia autorki jest tutaj
nieograniczona, a co najważniejsze, wszystkie zachcianki brzmią bardzo
realistycznie. Choć świat przedstawiony w „Gdybym był dorosły” jest trochę
retro (żadnych elektronicznych gadżetów), atmosfera luzu, wolności i fantazji mocno
przebrzmiewa z każdej strony.
Wesoła jest ta książka, a przy tym prawdziwa,
bo przecież z jakiegoś powodu dorośli nie jedzą lodów od rana do wieczora, nie
siedzą na konsoli 24h na dobę itd. Pytanie, dlaczego?
Gdybym był dorosły
E.Janikovszky, L.Reber
Nasza Księgarnia 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz