Oliver Jeffers w swojej niedawno wydanej książce „Jestem dzieckiem książek” również pisze/ilustruje czytanie, ale trzeba przyznać, że robi to w sposób pomysłowy i inteligentny; krótkie zdanie na każdej stronie komponuje się z obrazkiem złożonym z liter i zdań i to zdań niezwykłych, bo będących częścią jakiejś dziecięcej klasyki („Alicja w Krainie Czarów”, „Robinson Cruzoe”, „Czarnoksiężnik z Krainy Oz” itp.) Mamy więc książkę o książkach, gdzie tekst tworzy krajobrazy o sobie samym czyli „Aaa kotki dwa” tworzą obłoki, gałęzie w lesie bajek to fragmenty „Jasia i Małgosi”, jaskinię ze skarbem budują linijki z „Wyspy skarbów” itd. O ile więc treść „Jestem dzieckiem..” nie jest moim zdaniem jakoś porywająca czy odkrywcza, forma książki robi wrażenie.
Na wyklejce książki
wszyscy mali czytelnicy znajdą bonus w postaci spisu całej, bardzo licznej
klasyki dziecięcej – „Pinokio”, „Trzej Muszkieterowie”, „Czerwony Kapturek” itd….
Ciekawe czy mimo upływu lat wszystkie te książki wciąż robią wrażenie na
młodych czytelnikach..?
Na moich dzieciach
zaś książka nie zrobiła specjalnie wrażenia – to że czytanie jest fajne przecież
każdy wie!
Jeffers
napisał (zilustrował) jeszcze jedną książkę o czytaniu „O niezwykłym
chłopcu, który pożerał książki”. Książka zilustrowana w stylu bardzo jeffersowym (dużo obrazków, małe komentarze słowne z boku), a dzieci najbardziej zachwyca
fakt, że róg książki jest autentycznie (czyli fabrycznie) nadgryziony😉. Przyznam jednak, że nie za bardzo rozumiem jaka właściwie idea
przyświecała Jeffersowi w stworzeniu tej książki; czy chodzi tylko o proste
przypomnienie oczywistej rzeczy, żeby książek nie czytać zbyt szybko? Czy też
jest to po prostu książka o podobieństwie czytania do jedzenia; można czytać powoli (smakować), albo
szybko (czyli pożerać..)
O innych książkach O.Jeffersa było na blogu też tu (klik).
„Jestem
dzieckiem książek”
O.Jeffers,
S.Winston
Tekturka
2018
Wiek: 4+
O niezwykłym
chłopcu, który pożerał książki
O.Jeffers
Format 2017
Wiek: 3+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz