wtorek, 17 grudnia 2019

G.Callac, M.Desbons „Celestynka. Gwiazda na nocnym niebie”

Celestynka - zapałka jakich wiele - marzy by pomagać ludziom; ogrzać żebraka, oświetlić tratwę rozbitka. Koleżanki w pudełku studzą jej zapał, rzadko która zapałka ma przecież życiową szansę, żeby rzeczywiście rozbłysnąć. Pewnego dnia jednak Celestynkę ktoś wyciąga z pudełkai zapala, a jest to…..Dziewczynka z zapałkami.
Historię o Celestynce należałoby zacząć właściwie od przeczytania słynnej baśni Andersena, albo przynajmniej cytatu z niej, który wydawcy umieścili na tylnej okładce „Celestynki”. Wtedy dopiero wiadomo, o czym właściwie marzy Celestynka i czego udało jej się dokonać. Okazuje się, że wcale nie trzeba być kimś wielkim i potężnym, by dać komuś cos ważnego. Zwłaszcza teraz w Święta, każdy chce komuś coś dać, nawet ten, kto jest najmniejszy.
Opowieść o „Celestynce” nie jest tak smutna jak baśń o Dziewczynce z zapałkami – „Celestynka” jest ciepła i kolorowa jak światełka na choince. Zachwycają zjawiskowe ilustracje w „Celestynce”, ale mam wrażenie, że także z powodu nich właśnie, przesłanie książki traci na wyrazistości, a dziewczynka z zapałkami i jej problemy stają się jeszcze bardziej nierealne, choć przecież dziewczynki z zapałkami niestety wciąż na świecie jeszcze istnieją..
 
 
 
 








 
 
 
 
 
Celestynka. Gwiazda na nocnym niebie
G.Callac, M.Desbons
Tekturka 2018
Wiek: 3+
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz