piątek, 1 marca 2019

Rymowanki Mamy Gęsi (M.Strzałkowska, A.Pękalski)


Każdy kraj na świecie ma swoje dziecięce piosenki i rymowanki, takie jak polskie „Wlazł kotek na płotek”, czy „Czarna krowa w kropki bordo” itp. W kulturze anglosaskiej zbiory takich wierszyków i bajeczek zwykło się nazywać opowieściami Mamy Gęsi. Trochę tych angielskich wierszyków w polskim tłumaczeniu można znaleźć np. w bardzo u nas w domu popularnej książeczce D.Wawiłow „Wiersze dla niegrzecznych dzieci”, natomiast ostatnio ukazał się ich jeszcze obszerniejszy zbiór, tym razem autorstwa Małgorzaty Strzałkowskiej w ilustratorskim duecie z Adamem Pękalskim pt. „Mama Gęś”. Z niełatwym tłumaczeniem poetka poradziła sobie bardzo dobrze, choć tym co najbardziej przyciąga w książce to intrygujące, a zarazem zabawne ilustracje autorstwa Pękalskiego, jakby prosto z epoki. Co ciekawe, oprócz samych wierszyków w książce można znaleźć też opisane prawdopodobne konteksty ich powstania, np. skąd się wzięła tytułowa Mama Gęś, kim jest Brzuchacz lub panna Hanna, która się wystraszyła pająka podczas jedzenia owsianki. Rzecz nie do przeoczenia dla wszystkich fanów kultury angielskiej.
















Wiele z tych rymowanek można znaleźć też w wersji śpiewanej, oczywiście w j.angielskim i są one przez to o wiele atrakcyjniejsze. Śpiewane rymowanki szybciej wpadają w ucho, dzieci przedszkolne zaś uczą się swoich pierwszych angielskich słów.
 



 
 
a poniżej ten sam wierszyk w wersji spiewanej po angielsku
 
 
 
 
 
 
 
 












„Mama Gęś” to już trzecia książka Strzałkowskiej wydana razem z Pękalskim. Wcześniej pojawiła się wdzięczna rymowanka „Mydło”, oraz „Dawniej czyli drzewiej” - przystępnie napisany leksykon dla fanów historyczno-kulturowych kontekstów polskich słów, które wyszły z użycia lub nabrały całkiem nowego znaczenia. Ilustracje Pękalskiego sprawiają, że dość nudna z tytułu książka intryguje i potrafi zaciekawić już starszych przedszkolaków. Tak jak w poprzedniej książce znów mamy ciekawskie małe oczka, tak charakterystyczne dla postaci malowanych przez Pękalskiego, i oczywiście starodawne stroje z epoki.






































Dynamiczne i humorystyczne ilustracje Pękalskiego można znaleźć też w innych książkach, np. w zbiorze wierszy Juliana Tuwima wydanych razem z opowiadaniami jego siostry Ireny. Pękalski nadał bohaterom wierszy współczesny wyraz, przez co wiersze nabrały nowego, wciąż aktualnego zabarwienia. Dzięki przykuwającym wzrok ilustracjom to jedno z najatrakcyjniejszych wydań wierszy dla dzieci, które do tej pory czytaliśmy.
















Mama Gęś
M.Strzałkowska, A.Pękalski
Bajka 2018
Wiek: 3+

 
Dawniej czyli drzewiej
M.Strzałkowska, A.Pękalski
Bajka 2015
Wiek: 6+



Mydło
M.Strzałkowska, A.Pękalski
Bajka 2017
Wiek: 3+


Julian i Irena Tuwim dzieciom
il.A.Pękalski
Nasza Księgarnia 2012
Wiek:3+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz