piątek, 15 marca 2019

J.Neel, „Lou” i dojrzewanie


Tytułowa Lou ma 12 lat, marzy o projektowaniu ubrań, mieszka tylko z mamą (nałogowo grającą na konsoli), ma przyjaciółkę Minę i skrycie podkochuje się w Tristanie, chłopcu mieszkającym w sąsiednim domu. A oprócz tego dojrzewa; pomału zaczyna inaczej patrzeć na rzeczywistość wokół, porzuca dziecięcy świat próbując odnaleźć się w tym nowym, bardziej dorosłym..
„Lou” to komiks z pewnością zabawny, choć też niepozbawiony goryczy (ojciec Lou odszedł od matki, gdy dowiedział się, że ta jest w ciąży). Pastelowe kolory i humor powodują, że nawet trudne dla dzieci tematy nie wydają się aż tak ponure. Lou czasem jest trudno, zmaga się z różnymi (nowymi) uczuciami i zdarza jej się nawet być bardziej dorosłą od swojej matki, ale jednak czuje się, że między nimi jest silna więź, a przecież to właśnie nastolatki cenią najbardziej i to im pomaga przejść przez trudy dorastania.
Komiks można podrzucić nieco starszym dzieciom (niekoniecznie dziewczynkom) lat 9/10+; dużo jest tutaj różnorakich wątków obyczajowych i kulturowych, z których zrozumieniem młodsze dzieci mogą mieć problem. Dobrze, że są wreszcie komiksy, które zainteresują też dziewczynki – do tej pory na półce dla dzieci 10+ trudno było znaleźć cos więcej niż Thorgala i jemu podobnych, w których gustowali chłopcy, a dziewczynki już niekoniecznie.

















„Lou”
Julien Neel
Egmont 2018
Wiek: 9+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz