niedziela, 26 października 2025

G.Delisle "Kroniki birmańskie", "Kroniki jerozolimskie"

"Kroniki birmańskie" czyli jeden z lepszych komiksów G.Delisle, jakie do tej pory czytałam. Delisle znów przebywa w kraju reżimowym, tym razem w Birmie. I jak to ma w zwyczaju, trochę z przymrużeniem oka przygląda się lokalnemu życiu, choć rzeczywistość autorytarna często bywa ponura. Wesołym wątkiem jest z pewnością fakt, że tym razem Delisle ma obok siebie małego synka i trochę scen z życia młodego ojca w książce też się pojawia. Oprócz tego mamy też opowieści o lokalnych tradycjach, trochę perypetii osobistych oraz refleksji nad rzeczywistością wokół i prozą życia pracowników misji humanitarnych. Lektura nie za ciężka, z inteligentnym humorem, z której jednak można się też coś dowiedzieć o świecie.















Za najlepszy komiks Delisle uważa się jednak „Kroniki jerozolimskie” i słusznie. „Kroniki ” to zapis 1,5 rocznego pobytu Delisle w Jerozolimie. Autor przygląda się lokalnym zwyczajom i historycznemu miastu, ale przede wszystkim dziwi się niesprawiedliwości jaka dotyka Palestyńczyków. W „Kronikach” znajdziemy sporo informacji o sytuacji na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza jeśli chodzi o życie na co dzień i niestety jest to też smutna książka. Wypędzanie Palestyńczyków z ich domów i ziemi odbywa się od wielu dekad na oczach świata i nazywanie tego konfliktem jest w pewien sposób nieporozumieniem.

















Kroniki birmańskie

G.Delisle

Kultura Gniewu 2008

wiek: 15+

sobota, 25 października 2025

R.Jalonen "Dziewczynka i drzewo kawek"

 Żałoba po stracie bliskiej osoby ma różne oblicza. W książce „Dziewczynka i drzewo kawek” nie widać złości i gniewu, ale przez całą książkę odczuwalny jest smutek i melancholia. Tytułowa dziewczynka chodzi do parku, patrzy na drzewa i chodzące kawki, a jednocześnie myśli o ojcu, którego już nie ma. Z jednej strony życie wciąż toczy się dalej, a z drugiej - nic już nie jest takie jak wcześniej. Widok z okna jest wciąż ten sam, łóżko to samo, a jednak ktoś nie przychodzi, kogoś nie ma tuż obok.

Zwyczajne dni przeplatają się ze wspomnieniami, jednak pewnego dnia mama dziewczynki w końcu decyduje się na nowe. Wyjeżdżają do innego miasta, mama zmienia pracę. Bo życie toczy się dalej, choć wspomnienia jeszcze zostaną. Z czasem coraz mniej smutne i wołające.












Dziewczynka i drzewo kawek

R.Jalonen

Tatarak 2008

wiek: 7+

środa, 22 października 2025

A.Franczak "Żaba. Mała opowieść o żałobie"

 Żałoba po stracie bliskiej osoby to trudny czas. Dlaczego nie może wrócić to, co było wcześniej, dlaczego nie da się obudzić z tego złego snu?

Również bohaterka książki „Żaba. Mała opowieść o żałobie” niespodziewanie styka się ze śmiercią (babci) i pewnego dnia przychodzi do niej żaba, czyli żałoba. Przesłania cały świat i za nic nie daje się odpędzić. Z czasem dziewczynka zaczyna rozmawiać z żabą, która opowiada jej o tym, że dobrze jest płakać, by minął smutek, że trzeba krzyczeć, by wykrzyczeć gniew i trzeba opowiedzieć o swoich uczuciach, by nie czuć lęku…W ten sposób czytelnik i mały i duży dostaje prostą a zarazem ważną instrukcję, jak sobie poradzić z żałobą by w niej nie utknąć, aby pewnego dnia mogła się zmniejszyć i mogło powrócić życie.

Narracja w „Żabie” jest zgrabna, widać pewne elementy wspólne z inną książką o żałobie M.Sztymy czyli „Pustką” („Żaba” jest jednak bardziej rozbudowana), a także z „Tkaczką chmur” A.Jackowskiej, z tą różnicą, że książka A.Franczak nie nawiązuje tak mocno do baśniowości. „Żaba” jest bardziej syntetyczna z punktu widzenia psychologii żałoby, jej przekaz jest skrótowy i bezpośredni, a przez to też, niestety, finalnie bardziej poradnikowy niż literacki.












Żaba. Mała opowieść o żałobie

A.Franczak

Albus 2025

wiek: 6+

niedziela, 19 października 2025

F.Pintadera "Dlaczego płaczemy?"

 „Gdybyśmy nie płakali, zamienilibyśmy się w kamienie

Choć tytuł książki brzmi technicznie i edukacyjnie, jej treść mocno zanurza się w sferę emocji, głównie dzięki poetyckim, nieoczywistym ilustracjom A.Sender. Krótki dialog mamy z synkiem jest okazją do tego, by opowiedzieć jak bardzo łzy są ważne i pomocne. Najczęściej przyczyną płaczu jest smutek, który chce się wydostać z ciała, ale czasem łzy wywołuje też złość i bezradność. Płacz oczyszcza emocje, przynosi ulgę, a w konsekwencji pomaga lepiej poradzić sobie z trudną sytuacją.

„Dlaczego płaczemy?” to niedługa książka, ale na ważny temat, bo jak stwierdza autor - „płacz pomaga nam wzrastać”.












Dlaczego płaczemy?

F.Pintadera

Natuli – dzieci są ważne 2024

Wiek: 4+


piątek, 17 października 2025

J.Pieńkowski "Haunted house"

Książki pop-up mają to do siebie, że się szybko niszczą z powodu tarmoszenia przez małe rączki, ale za to zabawa jest przednia. „Haunted house” J.Pieńkowskiego to książka u nas wciąż nie wydana, ale bez trudu można ją nabyć na platformach sprzedażowych, a angielski tekst nikomu w zabawie nie przeszkadza😉. Fantazja Pieńkowskiego jest niesamowita, „Haunted house” to jedna z tych książek, które pokazują, jak wiele w książkach jest potencjału, zaś Pieńkowski to prawdziwy Artysta.















Haunted house
J.Pieńkowski
Walker Books 2005
wiek: 4+

środa, 15 października 2025

Dzidziuś. Niewielka książeczka o wielkiej stracie

Mała bohaterka książki cieszy się, że będzie miała rodzeństwo. Widzi dzidziusia na zdjęciu USG swojej mamy, zastanawia się nad zabawkami dla małej siostry.

Pewnej nocy mama jednak musi nagle jechać do szpitala i dzień później dziewczynka dowiaduje się, że dzidziuś umarł. Mama płacze, tata ją wspiera, a dziewczynka jest rozczarowana i zła, że nie ma upragnionego rodzeństwa.

„Dzidziuś” to rzeczywiście krótka (niewielka) historia, tak jak jest to wspomniane w tytule. Autorka do minimum ograniczyła pozostałe informacje, by skupić się na stracie i jej przeżywaniu. W subtelny sposób podpowiada, że zarówno smutek jak i złość to naturalne emocje w przypadku żałoby.

Rodzice dziewczynki nie chcą zapomnieć o utraconym dziecku. Stąd zdjęcie z USG ląduje w rodzinnym albumie, a tata sadzi drzewko na pamiątkę. Niektórych może dziwić takie zachowanie, jednak żałoba ma wiele twarzy. Być może najtrudniej jest udawać, że nic się właściwie nie stało i ten ktoś kto umarł, właściwie nigdy nie był. A przecież został tam kawałek serca. Stąd dobrze jest mieć miejsce, by w razie potrzeby móc - pomyśleć.












Dzidziuś. Niewielka książeczka o wielkiej stracie

A.Baranowska

Ilustratornia 2012


wtorek, 14 października 2025

K.Stoparczyk „Jak mieć w życiu frajdę”

We wrześniu całą Polskę obiegła tragiczna wiadomość o nagłej śmierci popularnej i lubianej dziennikarki Kasi Stoparczyk. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele fragmentów jej wywiadów z dziećmi, które uwielbiała, a przez to też, wyraźnie jak nigdy wcześniej, można było usłyszeć jej najważniejsze życiowe przesłanie - „dajcie dzieciom głos”.

Stoparczyk prowadziła wywiady we właściwym dla siebie stylu i dobrze się to czuje również w książce „Jak mieć w życiu frajdę”, która stanowi zapis kilkunastu wywiadów z pisarzami/sportowcami/muzykami, wyemitowanych w ramach cyklu „Myślidziecka 3/5/7”. Stoparczyk nie boi się zapytać o rzeczy naprawdę ważne (za co byś sobie małemu podziękował?, po co jest życie?), nie szuka przy tym sensacji, bo zależy jej na usłyszeniu głosu dziecka w rozmówcy. . Wszyscy rozmówcy dziennikarki to ludzie, którzy odnieśli sukces, ale którzy zarazem podkreślają, jak bardzo ważna jest dla nich rodzina i życie według wartości. Czytelnik czuje, że przy Stoparczyk rozmówca nie czuje się oceniany, może zachowywać się naturalnie (jak dziecko!) a nawet trochę się odsłonić. Bardzo autentyczne i pozytywne wywiady.








Jak mieć w życiu frajdę

K.Stoparczyk

WAM 2021


poniedziałek, 13 października 2025

C.Doerrfeld „Do widzenia, dzień dobry”

Mała bohaterka książki C.Doerrfeld boleśnie żegna się o poranku z mamą, ale już za chwilę poznaje kolegę w przedszkolu. Po południu ze smutkiem rezygnuje z podwórka, ale po chwili okazuje się, że w domu też się można dobrze bawić. Bardzo przeżywa, gdy jej przyjaciel się wyprowadza, ale na szczęście po jakimś czasie w sąsiedztwie pojawia się nowa koleżanka itd. Codzienne życiowe zmiany, które wpisują się w rytm życia.

Książka Doerrfeld próbuje oswoić małego/dużego czytelnika z nieuchronnością zmian, a także poszukać jej dobrych stron. Bo całe życie z czymś się żegnamy, by powitać nowe; zostawiamy przedszkole, by iść do szkoły, zostawiamy dom rodzinny, by założyć własną rodzinę, itd… Jest chwila smutku i tęsknoty za tym co było, ale życie ma to do siebie, że trzeba iść dalej i otwierać się na nowe, bo…Czasem okazuje się, że już dawno na to nowe (przyjaźń, szkołę, pracę) byliśmy gotowi.











Do widzenia, dzień dobry
C.Doerrfeld
Mamania 2010
wiek: 2+

sobota, 11 października 2025

Straszne historie

 Moja 10-latka niespecjalnie lubi samodzielnie czytać książki dłuższe niż komiksy, więc mocno się zdziwiłam, gdy sama z siebie przeczytała „Straszne historie” i to od deski do deski.

„Straszne historie” to zestaw klasycznych historii z dreszczykiem; o doktorze Frankensteinie, Hrabi Draculi, Dr Jekyllu i Mr Hyde, a także o Dorianie Grayu czy Jasiu i Małgosi. Tłumaczenie książki mogłoby być trochę lepsze, ale da się je płynnie czytać, nie ma dłużyzn a dużym atutem książki są klimatyczne i intrygujące ilustracje V.Mediny.











Straszne historie

Il.Victor Medina

Harper Kids 2024

Wiek: 8+

piątek, 10 października 2025

P.Wechterowicz, M.Ignerska "Superhipermegaważa Misja"

Do Ziemi zbliża się UFO! Z jak ważną misją przylatują do nas Kosmici?

Książka P.Wechterowicza i M.Ignerskiej to nieduża książka, ale z całkiem pokaźną treścią, nie do końca zresztą podaną na tacy. Pobieżny czytelnik może nawet uznać, że w książce właściwie niewiele się dzieje. Do Ziemi zbliża się UFO, wszyscy na nie czekają, wyglądają, aż w końcu…Jest tak jak zwykle. Czy my, Ziemianie, jesteśmy gotowi na komunikację z Kosmitami i podbój Kosmosu?












Superhipermegaważna Misja

P.Wechterowicz, M.Ignerska

Kultura Gniewu 2024

niedziela, 5 października 2025

J.Zagner-Kołat "Przepis na zupę dyniową"

Bohaterka książki J.Zagner-Kołat przez dłuższy czas zmaga się z chorobą, a dokładnie z nowotworem. W jej historii zdarzają się różne etapy, od nadziei do rozpaczy, finalnie jednak bohaterka odzyskuje życiowy i zdrowotny balans.

Punktem wyjścia do opowiedzenia tej historii stał się okres covidowej izolacji. Choć temat covida w książkach dość szybko stał się nieaktualny, bo dzisiejszy czytelnik jest mądrzejszy o 5 lat od czytelnika z 2020 roku, doświadczenia choroby jako takiej są niezmienne. Czy dobrze jest zawrzeć ją w formie komiksu? Sądzę, że jak najbardziej tak. Bo niezależnie czy w formie prozy, czy komiksu, dobrze jest poczytać, że doświadczenia chorowania, samotności są uniwersalne dla każdego chorego. To sprawia, że samotność chorego staje się nieco mniej dojmująca.

A skąd tytułowy przepis na zupę dyniową? Bohaterka książki wierzy, że zdrowe jedzenie i życiowy balans pomagają jej trzymać się z dala od chorowania.



















Przepis na zupę dyniową

J.Zagner-Kołat

Timof Comics 2021

sobota, 4 października 2025

Misja. Pani z bajora

 „Pani z bajora” czyli zabawny komiksowy pastisz o czasach rycerskich, luźno nawiązujący do legend arturiańskich, osadzony we współczesnych realiach. Tytułowa Pani z bajora, czyli legendarna Pani z Jeziora nie ma łatwego życia. Jej jezioro zostało zanieczyszczone, przez co jest zmuszona spać w namiocie na brzegu. Spotyka Pellego, potomka króla, który bynajmniej wcale nie wygląda na księcia, a zamiast rumaka porusza się na motorynce.

Dużym atutem komiksu jest zabawa rycerską konwencją, przeniesiona na grunt znacznie mniej romantycznej współczesności. Sporym minusem książki jest z kolei pojawiający się dość często wątek ekologiczny, przez co czytelnik nabiera podejrzeń, że ma do czynienia z kolejną książką dydaktyczną. Stąd nie wiem, jaki jest wiek potencjalnego odbiorcy komiksu. Przedszkolaki raczej nie są gotowe na pastisz o czasach rycerskich, a młodszym nastolatkom wątki ekologiczne mogą się wydać już mocno wyeksploatowane.












Misja. Pani z bajora

W.Mannaert, F.Maupome

Egmont 2025

wiek: 9+