„Nie ma nic lepszego od kibicowania komuś przy starcie!”
Mały chłopiec
pierwszy raz w życiu chce puścić swój papierowy samolot. Na swojej drodze
spotyka jednak samych krytyków; orzeł mówi, ze samolot jest za mały, wg papugi
za mało kolorowy itd. W chłopcu wzbiera coraz więcej negatywnych emocji, ale
się nie poddaje. Zmęczony wielką ilością krytycznych porad postanawia mimo
wszystko puścić swój samolot i wtedy spotyka pingwina, który mówi: „Nie ma nic
lepszego od kibicowania komuś przy starcie!”
„Aby się wznieść”
to krótka książka, z dobitnym przeslaniem. Aby się wznieść, aby postawić
pierwsze kroki, napisać pierwsze litery, namalować pierwszy obraz, dobrze mieć
przy sobie kogoś, kto nie będzie doradzał i krytykował, lecz raczej doceni
ODWAGĘ pierwszych prób, stawiania kroków na nieznanym gruncie i będzie kibicował.
Wtedy można polecieć naprawdę wysoko.
Choć puenta książki wydaje się oczywista, jest ona w gruncie rzeczy dużym wyzwaniem dla wielu rodziców. Potrzeba morza cierpliwości, by patrzeć na pierwsze nieudolne próby, bałagan w kuchni, bluzki włożone na lewą stronę. A także dużo samodyscypliny, by powstrzymać się przed krytycznymi „mającymi pomóc” uwagami i komentarzami. Równie trudny bywa też autentyczny zachwyt nad zabazgranym rysunkiem, krzywo ukrojoną kromką chleba. Warto wtedy przypomnieć sobie zdanie pingwina. Wbrew pozorom, początki nie trwają wiecznie.
A TU pisałam o innej książce C.Doerrfeld, "A królik słuchał".
Aby się wznieść
C.Doerrfeld
Mamania 2024
wiek: 3+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz