„Moja blizna to także moje lekarstwo”
Ye nie
potrafi mówić. Rodzice stwierdzają, że tylko wiedźma Miranda może mu pomóc, więc
chłopiec wyrusza w podróż. Po drodze wpada w ręce piratów, marznie na lodowym
pustkowiu, leci balonem, het, w nieznane...
Po długiej
wędrówce okazuje się, że Ye nie mówi, bo boi się mówić. Król bez barw rzucił na
niego cień – strachu, lęku. Ale Ye może go pokonać. Może spojrzeć w twarz
swojego leku, a wtedy odzyska WŁASNY glos.
Ye to
metaforyczna opowieść o dorastaniu. Ye wyrusza w podróż, podczas której trochę
lepiej poznaje siebie, a na wskutek trudnych przeżyć z czasem nabiera odwagi,
by zmierzyć się z cieniem Króla bez barw - personifikacji strachu i obaw przed
tym, by przemówić własnym głosem. Ye odzyskuje glos, a zarazem szeroko otwiera
oczy – po raz pierwszy w życiu.
Tekstu w
książce jest niewiele. Jak to bywa w książkach z wyd. Mandioca, to obraz
prowadzi czytelnika. Komiks Petreki jest trochę baśniowy, jak legenda z dawnych
czasów. Jednak ta opowieść jest wciąż uniwersalna. W dorosłe życie wciąż wchodzą
kolejne pokolenia młodzieży, które musza zmierzyć się ze swoimi kompleksami i
obawami, muszą nauczyć się mówić własnym głosem. I żyć własnym życiem.
A wyd.
Mandioca wydało już komiks dwukrotnie. Najpierw kilka lat temu w wersji
brazylijskiej czyli czarno-białej, a w zeszłym roku wydano wersję amerykańską -
kolorową.
Ye
G.Petreca
Mandioca 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz