niedziela, 25 lutego 2024

G.Petreca, „Ye”

 „Moja blizna to także moje lekarstwo”

Ye nie potrafi mówić. Rodzice stwierdzają, że tylko wiedźma Miranda może mu pomóc, więc chłopiec wyrusza w podróż. Po drodze wpada w ręce piratów, marznie na lodowym pustkowiu, leci balonem, het, w nieznane...

Po długiej wędrówce okazuje się, że Ye nie mówi, bo boi się mówić. Król bez barw rzucił na niego cień – strachu, lęku. Ale Ye może go pokonać. Może spojrzeć w twarz swojego leku, a wtedy odzyska WŁASNY glos.

Ye to metaforyczna opowieść o dorastaniu. Ye wyrusza w podróż, podczas której trochę lepiej poznaje siebie, a na wskutek trudnych przeżyć z czasem nabiera odwagi, by zmierzyć się z cieniem Króla bez barw - personifikacji strachu i obaw przed tym, by przemówić własnym głosem. Ye odzyskuje glos, a zarazem szeroko otwiera oczy – po raz pierwszy w życiu.

Tekstu w książce jest niewiele. Jak to bywa w książkach z wyd. Mandioca, to obraz prowadzi czytelnika. Komiks Petreki jest trochę baśniowy, jak legenda z dawnych czasów. Jednak ta opowieść jest wciąż uniwersalna. W dorosłe życie wciąż wchodzą kolejne pokolenia młodzieży, które musza zmierzyć się ze swoimi kompleksami i obawami, muszą nauczyć się mówić własnym głosem. I żyć własnym życiem.

A wyd. Mandioca wydało już komiks dwukrotnie. Najpierw kilka lat temu w wersji brazylijskiej czyli czarno-białej, a w zeszłym roku wydano wersję amerykańską - kolorową.














Ye

G.Petreca

Mandioca 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz