Można zacząć
np. od zabawnego i dobrze zilustrowanego „Mojego pierwszego słownika obrazkowego”
O.Konnecke. Książka pozwala
godzinami nazywać z dzieckiem poszczególne przedmioty, opowiadać co robią
zwierzątka itd. Słownik ma tekturowe kartki, więc nawet młodsze dzieci zbyt szybko go nie zniszczą. W książce nie ma tła, więc łatwiej jest się skupić na konkretnych przedmiotach. Atutem książki
jest też prezentacja drobnych sytuacji; miś zdejmuje pieluszkę i idzie robić
siku, bocian odkurza okruszki po ciasteczkach, zwierzęta remontują domek itd.
Nieoceniony może być też „Mój najlepszy elementarz” R.Scarry. Scarry ilustrował swoje książki wiele
dekad temu, ale jego proste, a zarazem zabawne ilustracje wciąż się
dzieciom podobają. W książce wszystko jest pogrupowane tematycznie, znajdziemy
i przedmioty codziennego użytku, jak też odpowiednio duże samochody budowlane i
straże pożarne 😉 (po więcej aut tego autora można
sięgnąć do książki „Auta, pojazdy i wszystko do jazdy”), oraz oczywiście wiejskie
zwierzątka, asortyment sklepowy itp.
Rodzice,
którzy chcieliby przy okazji pomagać swojemu dziecku w nauce pierwszych
angielskich słówek, mogą na starcie zainwestować w obrazkowy słownik/elementarz
w j.angielskim. Można najpierw uczyć dziecko polskich nazw a nieco później (lub
jednocześnie) angielskich. U nas w domu mamy słownik z tekturowymi kartkami wydany
przez wyd. Usborne "Big Book of English Words" ( dostępny też w niektórych polskich księgarniach
internetowych). Tak jak przy poprzednich książkach, ten słownik również cechują ciekawe,
dobrze narysowane i zabawne ilustracje. Co nie do przecenienia, słownik można
wykorzystać też do nauki i powtarzania angielskich słówek również przez
przedszkolaków i młodszych uczniów szkoły podstawowej.
Mój pierwszy
słownik obrazkowy
O.Konnecke
Entliczek
2015
Wiek: 1,5+
Mój
najlepszy elementarz
R.Scarry
Babaryba 2017
Wiek: 2+
The Usborne Big Book of English Words
M.Mackinnon, K.Hindley
Usborne 2013
Wiek: 2+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz