Helene, hohaterka
książki „Jane, lis i ja” nie jest lubiana przez koleżanki. Kiedyś, dawno jeździły
razem autobusem, chodziły w tych samych spódnicach, ale teraz nikt z nią nie
rozmawia, śmieją się z niej na boku, że jest gruba i wypisują na ścianach obraźliwe hasła.
Helene nie mogąc znieść trudnej rzeczywistości ucieka w świat książek, a dokładnie
w „Dziwne losy Jane Eyre” Ch. Bronte. Autorki książki zastosowały tu ciekawy
zabieg; szara rzeczywistość jest w książce „Jane, lis i ja” rzeczywiście szara,
naszkicowana ołówkiem, natomiast gdy Helene ucieka myślami do świata Jane Eyre w
książce wreszcie pojawiają się kolory i życie.
Książka ma jednak kilka wad, choć myślę, że nastolatki prześladowane przez rówieśników mogą się trochę przejrzeć w historii
Helene. Szkoda, że bohaterka nie została trochę głębiej scharakteryzowana - książka nie wyjaśnia dlaczego dzieci nie lubią
Helene, choć pewnie dla samych szkolnych ofiar nie zawsze jest to jasne. Tytułowy lis również jest dość enigmatyczny, choć wnikliwy czytelnik pewnie odkryje jego nieoczywistą, ale ważną rolę w książce . Rozczarowuje też końcówka książki, zamiast złudnej nadziei przydałoby
się jednak umieścić tam coś, czego mogłyby się chwycić dzieci cierpiące na samotność i izolację (choć być może takich porad należałoby prędzej szukać w poradnikach dla rodziców, a nie w literaturze beletrystycznej).
Jane, lis i
ja
I.Arsenault,
F.Britt
Kultura
Gniewu 2018
Wiek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz