„Pewnego dnia policzyłam twoje paluszki, całując
każdy z nich” – tak zaczyna się nieduża książka P. Reynoldsa „Kiedyś”,
będąca krótką, refleksyjną podróżą przez macierzyństwo.
Bohaterka wspomina narodziny swojej córeczki, a następnie kolejne etapy jej
dorastania – naukę chodzenia, jazdę na rowerze, odkrywanie różnych stron życia,
również tych trudniejszych. Tak jak każda matka marzy, że jej dziecko będzie
miało dobre życie, dorośnie i
pewnego dnia również po raz pierwszy zobaczy swoje własne dziecko, które także kiedyś
dorośnie.
Reynoldsowi udało się w prostych słowach opowiedzieć o ważnych etapach bycia matką. Większość książki dotyczy córki, ale patrzymy na nią oczami matki. Dobra książka by spojrzeć na swoje macierzyńskie marzenia, także trochę z dystansu, bo wszystkie jego etapy tak szybko mijają..
Reynoldsowi udało się w prostych słowach opowiedzieć o ważnych etapach bycia matką. Większość książki dotyczy córki, ale patrzymy na nią oczami matki. Dobra książka by spojrzeć na swoje macierzyńskie marzenia, także trochę z dystansu, bo wszystkie jego etapy tak szybko mijają..
Kiedyś
A.Mcghee, P. H. Reynolds
Mamania 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz