Miłość to niełatwa sprawa. Jedni miłości szukają, drudzy nie, jedni kochają, drudzy kochać przestają, itp. O różnych miłosnych perypetiach opowiada książka D.Gellner „Zawiłości miłości”. Choć tekst jest napisany (zdawałoby się) prozą, przy głośnym czytaniu słychać wyraźny rytm i rymy. I nic dziwnego, bo przecież Gellner to przede wszystkim poetka! Wszystkich historii dobrze się słucha, jednak sam ich sens obyczajowy wydaje się drugorzędny, oprócz może (wybitnej!) „Sprzątaczki” (o tym, że nie każdy potrafi znaleźć czas na miłość). W pozostałych częściach przeczytamy o tym, że się kochali, ale przestali, albo myśleli, że nic z tego nie wyjdzie, ale jednak wyszło, albo że on się starał, ale ona chciała czegoś całkiem innego, albo się kochali, ale tak jakoś wszystko się rozleciało, itp.
Największe
wrażenie robią w książce prawdziwie malarskie ilustracje A.Pękalskiego. Raz, że
Pękalski ilustruje książki wybitnie i z humorem, a dwa, że można pobawić się w detektywa, jakie dokładnie dzieło Pękalski zaadaptował i jakiego malarza.
Zawiłości miłości
D.Gellner, A.Pękalski
Bajka 2024
wiek: 4+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz