W krainie starożytności
„Gilgamesz” to klasyka literatury a zarazem starożytny epos o którym wiele osób słyszało, ale mało kto czytał. Wyd.Egmont i Luc Ferry postanowili go czytelnikom przybliżyć, w formie bardzo przystępnej, bo komiksowej.
„Gilgamesz” przypomina mitologiczne opowieści o herosach,
gdzie liczy się odwaga, leje się krew, a ludzki los zależny jest od kaprysów
bóstwa. Komiks siłą rzeczy odziera utwór z warstwy poetyckiej, zostaje akcja,
dla współczesnego czytelnika w gruncie rzeczy mało odkrywcza. Paradoksalnie
mityczne historie najbardziej zainteresowałyby dzieci szkolne, no ale komiks
jest jednak trochę krwawy i mocno odzwierciedla brutalną mentalność ludów
starożytnych.
Najciekawsza jest ostatnia część książki – „W pogoni za nieśmiertelnością”. Niezwyciężony Gilgamesz, król Uruk, w smutku po stracie przyjaciela Enkido, postanawia odnaleźć Utnapisztima, by ten zdradził mu tajemnicę nieśmiertelności. Wyrusza na długą wyprawę, pokonuje głębokie ciemności, walczy z kamiennymi ludźmi, by w końcu znaleźć Utnapisztima i wysłuchać historii łudząco podobnej do tej, jaką znamy z Biblii o potopie.
Epos kończy się trochę nagle, zostawiamy Gilgamesza, gdy ten dowiaduje się, że niestety nie osiągnie celu wędrówki. Warto przeczytać posłowie do książki, napisane przez L.Ferry, francuskiego publicystę i filozofa. Ferry analizuje postawę wobec śmierci zarówno Enikidu (bunt, a potem akceptacja), jak i Gilgamesza. Nieuchronność śmierci to wciąż temat uniwersalny i tak samo trudny, zarówno w czasach starożytnych jak i współcześnie.
Ciekawie się zestawia z Gilgameszem postać Odyseusza – trochę młodszego bohatera czasów starożytnych. Odyseusz w pewnym momencie ma szansę zyskać to, za czym tak mocno podążał Gilgamesz – wieczną młodość i nieśmiertelność (z rąk nimfy Kalipso) - ale odmawia. Ważniejszy niż nieśmiertelność, jest dla niego powrót do miejsca do którego przynależy, rodzinnej Itaki.
Ta idea była
oczywiście bliska mieszkańcom greckiego polis, ale „Odyseję” dobrze się też odczytuje
współcześnie. Wszystkie krainy, które odwiedził Odys w pewien sposób symbolizują
różne życiowe przygody i pokusy; wśród pięknych okoliczności przyrody można łatwo
zapomnieć o ojczyźnie i rodzinie, uwierzyć, że da się osiągnąć nieśmiertelność,
porzucić towarzyszy w potrzebie. Odyseusz również nie jest idealny; w ramionach
pięknej Kalipso spędza wszak 7 lat, jednak finalnie zawsze wraca na wybrany
życiowy azymut. I nie poddaje się, choć tuż przed finałowym starciem jest
prawie sam.
Gilgamesz
L.Ferry
Egmont 2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz