czwartek, 23 lutego 2023

M.Vedso, „Kwiecień-plecień”

Niespodziewanie dla niej samej, pewnego dnia 16-letnia Pi nagle dostaje napadu paniki. Najpierw idzie na krótko do szpitala, potem zostaje w domu.

Czego nie potrzebuje? Dobrych rad, fałszywej empatii.

Co zaś jest jej potrzebne? Oprócz specjalistycznych konsultacji – towarzystwa ludzi innych niż do tej pory, a więc i innego myślenia, a także emocji, doświadczeń i działania. Aby „wyjść poza własne boisko”.

„Kwiecień-plecień” jest opisywana ma blogach jako dobra książka o depresji, jednak nie jest to książka smutna. Autorka opisuje, jak główna bohaterka powoli restartuje swoje życie i myślenie, i nie jest to rozmyślanie nad tym co złe i ponure, lecz raczej nad tym, co daje życie. A ono niespodziewanie zsyła towarzystwo niepełnosprawnej, młodej dziewczyny i żwawej, pełnej życia staruszki. W książce właściwie mało jest opisów, ważne są dialogi. To gdzieś między nimi życie Pi się zmienia.

Jeszcze jeden ważny wniosek płynie z książki. Tak jak depresja zwykle wynika z kilku życiowych elementów, podobnie wychodzenie z niej najlepiej jeśli przebiega wielotorowo. Nie tylko tabletki/pomoc specjalisty, ale też zmiana stylu życia/myślenia/nowi znajomi/hobby/sport itd. 

„Kwiecień-plecień” to dobra książka, która zostawia ślad, a zarazem instrukcję (trochę nie wprost), jak sobie radzić w trudnym czasie.











Inne książki o depresji

- Włosy mamy

- Książka o smutku


Kwiecień-plecień

M.Vedso

Widnokrąg 2021

Wiek: 14+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz