Wszyscy fani historii angielskiej wiedzą, że jednym z ważniejszych okresów
rozwoju kulturalnego była epoka elżbietańska, czyli czasy kiedy żył min. Wiliam Szekspir. Z braku ciekawszych rozrywek ludzie w tamtych czasach (nawet ci najbiedniejsi) masowo
chodzili do teatru, środkiem lokomocji były konie, kobiety nosiły suknie do
ziemi, a jak ktoś bardzo podpadł Królowej to lądował w ciężkim więzieniu Tower..
„Pewnego razu w Londynie” to książka
obrazkowa bez słów, ale dobrze jest przeczytać krótki wstęp autora, gdzie
wyjaśnia, że sztuki szekspirowskie były wystawiane zwykle o godz. 16.00. O tej
też godzinie mały chłopiec, grający sobie beztrosko w piłkę,
natrafia na stare pomieszczenie, gdzie znajduje magiczną pelerynę,
pozwalającą przenosić się w czasie. Trafia wprost do londyńskiego Globe Theatre z
czasów Tudorów i tam rozpoczynają się jego przygody, polegające głównie na
ucieczce przed rozgniewanym poetą (Szekspirem?) Polskie tłumaczenie tytułu
książki nie jest najszczęśliwsze; w angielskim tytule czytelnik od razu dostaje
klucz na czym skupić się w tej książce, natomiast polski czytelnik musi chwilę się
zastanowić. Warto zajrzeć do książki, by wraz z głównym bohaterem przenieść się
do czasów Tudorów i opowiedzieć dzieciom, jak wtedy wyglądał świat.
Pewnego razu
w Londynie
G.Rogers
Literówka
2018
Wiek: 3+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz