W czasach powszechnej
globalizacji, dobrze jest wiedzieć, że narody wciąż się od siebie różnią pod
względem kultury i zwyczajów, a co za tym idzie także zasobu słów. I tak, Szwedzi
posiadają swój specjalny wyraz oznaczający posiłek spożywany przed świtem, by
usłyszeć śpiew ptaków (gokotta), Japończycy nazwali światło słoneczne
prześwitujące przez liście drzew (komorebi), a mieszkańcy Islandii używają
specjalnego wyrazu na oznaczenie skakania po kałużach (hoppipolla). O tych, jak
i o innych nietypowych słowach używanych przez mieszkańców różnych krajów można
poczytać w niewielkiej książeczce Yee-Lum Mak pt. „Innymi słowy. Niezwykłe
słowa z rożnych stron świata”. Choć znajdziemy tu tłumaczenie różnych obcych
słów, nie jest to słownik, a raczej nieco poetycki, tematyczny przegląd przedmiotów, krajobrazów
i uczuć, kojarzących się z różnymi nastrojami; nostalgią, beztroską, bujaniem w obłokach itp.
Delikatne,
nieco przytłumione kolorystycznie ilustracje Kelsey Garrity-Riley (trochę
podobne do ilustracji z „Domów” Carson Ellis) dodają szczególnego wdzięku
tej niewielkiej książce.
„Innymi słowy. Niezwykłe słowa z rożnych stron
świata”
Yee-Lum Mak, Kelsey Garrity-Riley
Egmont 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz