Jeszcze jedna wersja „Don Kichota”, trochę komiksowa, trochę obrazowa. Don Kichot nie jest tu przedstawiony zbyt pięknie – zarówno włosy jak i fryzura są, mówiąc oględnie, dość wybrakowane, a oprócz tego zmarszczki i szaleńczy błysk w oku. A jednak zdaje się, że i współcześnie Don Kichotów nie brakuje – ludzi, którzy walczą o swoje ideały, nie raz ocierając się o szaleństwo i śmieszność. I choć nawet sam Don Kichot na łożu śmierci przyznał, że zbyt dosłowne wcielanie ideałów z rycerskich ksiąg było błędem, wiele osób tęskniło za nim, gdy już umarł. Życie bez współczesnych Don Kichotów byłoby wszak nudne i jałowe, co widać to też w książce braci Brizzi. Większość książki utrzymana jest w tonacji szarych, ołówkowych szkiców, natomiast fragmenty, gdzie Don Kichot ma swoje szaleńcze wizje przedstawione są w kolorze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Zaglądając do antykwariatów lub bibliotecznych zbiorów można natknąć się na stare wydania baśni, także te z innych narodów. Jednym ze skutkó...
-
Wybuchła wiosna, wszędzie widać z jaką siłą przyroda budzi się do życia. Bardzo wiosenne są tez ilustracje Ingi Moore. Dużo u niej drze...
-
Ostatnio pojawia się coraz więcej książek o wymiarach zdecydowanie większych niż standardowe A5 czy ewentualnie A4. Przykładem niedawno wyd...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz