Książki
obrazkowe dla dzieci, gdzie nie ma żadnego tekstu, a na kolejnych stronach
czytelnik sam śledzi losy bohaterów są lubiane i dość popularne; rodzic za
każdym razem może opowiedzieć co się dzieje na obrazku trochę inaczej (lektura jest więc mniej monotonna), przy każdym kolejnym czytaniu/oglądaniu jest szansa na znalezienie nowych
szczegółów, i przede wszystkim z czasem nawet 2,5-letnie dziecko samo sobie
już te książki „czyta”😊.
Książki tego rodzaju uczą spostrzegawczości (choć nie wiem czy to się wprost przekłada na szybsze odnajdywanie elementów własnej odzieży porozrzucanej w domu), ale na pewno uczą przydatnej w życiu sztuki opowiadania.
Książki tego rodzaju uczą spostrzegawczości (choć nie wiem czy to się wprost przekłada na szybsze odnajdywanie elementów własnej odzieży porozrzucanej w domu), ale na pewno uczą przydatnej w życiu sztuki opowiadania.
Obecnie na rynku najbardziej popularna jest seria książek z ulicy
Czereśniowej (ulica jest dostępna w scenerii wszystkich 4 pór roku).
Znajdziemy tu prostą i realistyczną grafikę, nieskomplikowane historie (co jest ukryte w
dużej urodzinowej paczce? gdzie się podział kotek?), detali na stronie jest dużo,
ale można to jakoś ogarnąć. Wszystko przyjaźnie i kolorowo, w sam raz dla
początkujących.
Jednak ciekawiej niż powyższa pozycja (choć grafika podobna), prezentuje się książka „W podróży czas się nie dłuży”. Ciekawiej dlatego, że główny wątek książki to prawdziwa akcja kryminalna - kradzież biżuterii. Mamy więc uciekającego złodzieja, goniącą go policję, i tak aż do końca książki. Dodatkowo na każdej stronie czeka na czytelnika konkretne zadanie (np. gdzie się ukryło czerwone autko?) Na ilustracjach nie brak też gdzieniegdzie postaci całkiem fantastycznych (smok odlatujący w dali w kierunku zamku), co dodatkowo uatrakcyjnia lekturę.
Z rodzimych
autorów duży wkład w książki do wyszukiwania szczegółów wniosła para Aleksandra
i Daniel Mizielińscy. Seria „Miasteczko Mamoko” liczy sobie 3 części
(czasy obecne, teraźniejsze i przyszłe). Dużą zaletą tych książek są
bohaterowie-zwierzątka (można więc po kolei szukać co robi zebra, króliczek
itd.), grafika jednak nie jest tak przejrzysta jak w „Ulicy Czereśniowej” i nie
wszystkie szczegóły tak łatwo odnaleźć. Nasza ulubiona część to
„Miasteczko Mamoko dawniej” gdzie nie ma aż tak dużo detali, a realia są
historyczne - można spotkać króla, kowala, smoka i czarnoksiężnika..
Mizielińscy
wydali też oparte na wyszukiwaniu dwie książeczki edukacyjne: „Mam oko na
cyfry” i „Mam oko na litery”. W
pierwszej części na każdej stronie trzeba znaleźć odpowiednią ilość przedmiotów,
a w drugiej - wszystkie przedmioty do wyszukania muszą zaczynać się na
odpowiednią literę. Jakby komuś tego było mało, tej samej liczby wyrazów można
spróbować poszukać także w innych językach, np. angielskim czy niemieckim. Książeczki
są przeznaczone dla dzieci, ale poziom trudności i dla dorosłego może stanowić wyzwanie.
Na koniec
jeszcze książka holenderskiego autora The Tjong-Khinga „Wielki
piknik”. Tutaj jest znacznie mniej detali niż w książkach powyżej, osią
książki zaś znów jest akcja kryminalna (kto zabrał tort?) Bohaterami są
zwierzęta, jednak wykazują one bardzo dużo cech ludzkich – jedna pani myśli
tylko o swojej fryzurze, dziecko jest smutne bo zgubiło zabawkę, starszy chłopiec straszy
młodsze dzieci. Jest tu dużo do opowiadania, również o emocjach bohaterów.
Tytuł: Lato na ulicy Czereśniowej
Autor: Rotraut Susanne Berner
Wydawnictwo: Dwie Siostry 2012
Wiek: 2+
Tytuł: W
podróży czas się nie dłuży
Autor: Lilli
L’Aronge
Wydawnictwo:
Debit 2014
Wiek: 2+
Tytuł: Dawno temu w Mamoko
Autor: Aleksandra i Daniel
Mizielińscy
Wydawnictwo: Dwie Siostry 2011
Wiek: 2+
Tytuł:
Mam oko na litery
Autor:
Aleksandra i Daniel Mizielińscy
Wydawnictwo:
Dwie Siostry 2012
Wiek: 2+
Tytuł: Wielki piknik
Autor: The Tjong-Khing
Wydawnictwo: Eneduerabe 2012
Wiek: 2+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz