Rośnięcie to bardzo ważna dziecięca praca. Z jednej strony dzieje się to jakoś niezauważalnie, a z drugiej jest to prawie ciągle odczuwalne (za mały żeby dosięgnąć półki, za duży żeby się zmieścić w zeszłoroczne spodnie itd.). Czyli to rośnięcie gdzieś się ciągle odbywa.
Na tle wszystkich części o Pomelo ta część jest bardzo duża i dorosła (przypomina to nawet format). Z większym zainteresowaniem (i może nawet ze smutkiem) przezytają ją rodzice; ten dziecięcy Polmelo zastanawiający się po swojemu nad światem nagle bardzo dorósł i już nie jest taki sam jak kiedyś, tylko jakiś inny. Dojrzalszy (niestety!) Trzeba się spodziewać, że moje przedszkolno-szkolne dzieci też pewnego dnia staną się jak Pomelo; już ich nie wystraszą dziecięce strachy, i jak Pomelo pewnego dnia wyruszą w dorosłą podróż nieznane.
Dzieci do "Pomelo rośne" też zajrzą z ochotą, ale przeczytają raczej bez zaskoczenia. Dla nich rośnięcie jest tak oczywiste jak oddychanie; nikt kto jest w szkole, nie chciałby znów być przedszkolakiem itd. Jest tylko jeden słuszny kierunek dorastania i całe szczęście.
Pomelo rośnie
R.Badescu, B.Chaud
Zakamarki 2018
Wiek:4+
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Zaglądając do antykwariatów lub bibliotecznych zbiorów można natknąć się na stare wydania baśni, także te z innych narodów. Jednym ze skutkó...
-
Wybuchła wiosna, wszędzie widać z jaką siłą przyroda budzi się do życia. Bardzo wiosenne są tez ilustracje Ingi Moore. Dużo u niej drze...
-
Ostatnio pojawia się coraz więcej książek o wymiarach zdecydowanie większych niż standardowe A5 czy ewentualnie A4. Przykładem niedawno wyd...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz