Niedawno pisałam o różnych (złych) wilkach, dziś jeszcze raz o wilku, ale tylko w historii o Czerwonym Kapturku. Czerwonego Kapturka każdy zna, lata mijają, technologia się rozwija, ale wciąż kolejne pokolenia
dzieci słuchają tej opowieści z zainteresowaniem; jest dziewczynka
(dziecko), jest wilk (zły) i jest leśniczy (a więc wszystko kończy
się dobrze). Dziś o kilku interpretacjach tej opowieści, pod
względem ilustracji i treści.
Najpierw "Czerwony
Kapturek" napisany przez Joannę Olech i niebanalnie
zilustrowany przez Grażkę Lange. Kolejna przestroga przed byciem
bezmyślnie i zbyt grzecznym (o tym czy bycie grzecznym jest takie rzeczywiście ważne było ostatnio na blogu tu). Bajka zaczyna się
tak jak zwykle; jest Czerwony Kapturek, mama, babcia. Niestety w miarę rozwoju akcji okazuje się, że zbyt
grzeczny Kapturek zignorował wewnętrzny głos ostrzegający, że
wilk jednak może mieć złe zamiary i w konsekwencji dziewczynka zostaje
zjedzona. Pech chciał, że tym razem leśniczy nie zdążył już z
ratunkiem na czas, bo zasiedział się w nadleśnictwie (ot, takie
czasy).
Następny Czerwony
Kapturek treść ma już bardzo klasyczną, bo autorstwa braci Grimm,ale
za to ilustracje zdecydowanie awangardowe, bo namalowane przez Kvetę
Pacovską. Trzeba przyznać, że mimo upływu lat, książka Pacovskiej jest wciąż świeża, pełna energii, tajemniczości i emocji (ten czerwony kolor!) Warto by wznowić to wydanie, bo tak jak Pacovska nie ilustruje nikt. W Polsce artystka jest jakoś nieznana, za to w Europie bardzo lubiana. Swoją interpretacją Pacovska wnosi coś nowego do treści, która wszyscy doskonale znają (co nie jest to łatwe!)
Oto jak wg tej autorki wyglądają Kapturek i wilk;
Wersji braci Grimm
trzyma się również Joanna Concejo, (na blogu było już o
jej "Księciu w cukierni" i o poruszającym "Dymie"),
ale ilustruje już po swojemu. Ta wersja chyba najbardziej ze wszystkich nawiązuje do archetypów, których oryginalnie dużo
jest w tej bajce. "Czerwony Kapturek" Concejo to książka o
lesie, a także o tym, co tak właściwie w "Kapturku"
symbolizuje wilk; kluczem jest też czerwona nitka i w ogóle kolor
czerwony.
Jak to u Concejo, kolejny przykład pięknie ilustrowanej książki - ale raczej dla dorosłych.
Wspominany już na
blogu przy okazji Pinokia i bajkowych, dawnych krajobrazów Roberto Innocenti zilustrował
również bardzo współczesną wersję "Czerwonego Kapturka" -
obowiązkowo w dużym mieście (jaka epoka, taki las..) Lasu właściwie tu nie ma, ale duże miasto okazuje się być równie, a może i bardziej niebezpieczne i ponure niż las. Archetyp
wilka nabiera tu już konkretnego i współczesnego wyglądu; jeśli ktoś ma wątpliwości czy jest sens czytać dzieciom Czerwonego Kapturka i czy aby na pewno ta opowieść jest wciąż aktualna, można sięgnąć po to wydanie bajki. Dużą zaletą książki jest też tekst; o ile same ilustracje są bardzo realistyczne, o tyle tekst dość metaforyczny, co jeszcze bardziej wzmacnia wrażenia z lektury.
Na koniec jeszcze
jedna wersja – również współczesna, bo hip-hopowa, ciekawa głównie pod względem leksykalnym. Ilustracje
dość dziecinne, ale jeśli chodzi o wiek czytelnika, z pewnością musi to
być ktoś obeznany co nieco z hip-hopem. Czerwony Kapturek jest
tutaj Niebieską Kapturką, a sama bajka jest tutaj tylko
punktem wyjścia dla całkiem nowej historii - zły wilk na końcu okazuje się całkiem
niegroźnym hipsterem;)
A dla
niewtajemniczonych na końcu słowniczek niejasnych pojęć i zwrotów;)
"Czas na
dzielni płynął na czilu.
Jednym słowem:
kolejny dzionek bez przypału."
Tytuł: Czerwony Kapturek
Autor: Joanna Olech, il. Grażka Lange
Wydawnictwo: Jacek Santorski 2005
Wiek: 3+
Tytuł: Czerwony Kapturek
Autor: Bracia Grimm, il. Kveta Pacovska
Wydawnictwo: Dwie Siostry 2008
Wiek: 3+
Tytuł: Czerwony Kapturek
Autor: Bracia Grimm, il. Joanna Concejo
Wydawnictwo: Tako 2015
Wiek:
Tytuł: Czerwony Kapturek w wielkim mieście
Autor: Aaron Frisch, il. Roberto
Innocenti
Wydawnictwo: Media Rodzina 2014
Wiek:7+
Tytuł: Niebieska Kapturka
Autor: Sztybor, Nowacki, Mazur
Wydawnictwo: Tashka 2016
Wiek: 10+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz