W tej niedużej książce tkwi mnóstwo dobrej energii – tej, które płynie z udanych relacji rodzinnych.
Fabuła jest
właściwie prosta; do domu w gości przychodzą kolejno ciocia, wujek, babcie,
kuzyni…Wszyscy po kolei ściskają, przytulają małego, ok.2-3 letniego brzdąca.
Aby umilić sobie czas oczekiwania (bo wszyscy czekają na Specjalnego Gościa),
goście grają w karty, słuchają muzyki, dzieciaki się tarmoszą.
Siła tej książeczki to z pewnością dobry tekst, gdzie nie brak wyrazów dźwiękonaśladowczych, ale przede wszystkim pełne ciepła ilustracje H.Oxenbury (tej od ilustracji fenomenalnej „Idziemy na niedźwiedzia”). W tej rodzinie każdy jest sobą, nikt nie spędza czasu na sporach politycznych i rodzinnych pretensjach siedząc sztywno przy stole, bo przecież zamiast tego lepiej bawić się i tańczyć.
Polecamy książkę dzieciom 2-4 letnim.
A tu link do
innych książek z serii „Polecone z zagranicy’ (klik)
Chciałoby się, by rodzinny świąteczny czas upływał w tak dobrej atmosferze jak ta, która jest w książce „Najmocniej na świecie”.
A zatem z okazji Świąt - dla wszystkich dużo serdeczności, zabawy i radości
życia!;)
Najmocniej
na świecie
T.Cooke,
H.Oxenbury
Dwie Siostry
2021