„ - To naturalne, że się boisz – odpowiedziała Wielka Panda.
- Ale czasami musimy iść dalej mimo strachu. Strach nie
powstrzyma cię przed umieraniem, może tylko powstrzymać cię przed życiem”
Podróż to ciekawa kategoria. Ma swoją dynamikę, momenty
zwrotne, przynosi radość, ale też zniechęcenie, kryzysy i zachwyty, spotkania,
zmianę czy wreszcie wyjście ze strefy komfortu. Trochę jak życie w pigułce.
Stąd też i J.Norbury użył formy podróży, żeby opowiedzieć o zmianie, tej najtrudniejszej,
bo życiowej.
Miałam trochę obawy przez czytaniem „Podróży”, bo nie
przepadam za sentencjami życiowymi w zbyt dużym stężeniu, jednak „Podróż” czyta
się nieźle. Pewnego dnia Mały Smok odczuwa, że czegoś mu brakuje, więc wraz z przyjacielem
Wielkim Pandą wyruszają w podróż w nieznane. Przedzierają się przez gęste lasy,
przeprawiają przez Wielką Rzekę, na tratwie dopada ich burza. W końcu docierają
do brzegu, wspinają się w góry, gdzie znów łapie ich ulewa. Jak nie trudno się
domyślić, przyjaciół nie raz nachodziły zwątpienia i kryzysy, jednak gdy w
końcu docierają do końca podróży i znajdują nowy dom, czują, że był to właściwy
kierunek.
„Czuję się podobny do tej czarki – powiedział Mały Smok.
- Przeżyłem niejedno i czuję się potłuczony. Ale te pęknięcia
– Mały Smok podniósł naczynie ku księżycowi – pozwalają przenikać światłu (…)”
O pierwszej książce o Wielkiej Pandzie i Małym Smoku pisałam już TU
Miłośnikom gatunku polecam też książkę "Chłopiec, kret, lis i koń"
Podróż. Wielka Panda i Mały Smok
J.Norbury
Albatros 2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz