Tegorocznej dość chłodnej wiosny wieczorami czytujemy klasykę historii detektywistycznych. Młodsi sięgają po adaptacje przygód Sherlocka Holmesa (10+) z wyd. Tandem (pisałam o nich już TU), starsi po powieści A.Christie. Jakby komuś znudziło się czytanie po polsku, można też po angielsku, z wyd. Sweet Cherry.
Mimo upływających dekad zwłaszcza powieści A.Christie wciąż czyta się
dobrze, a wersję angielską polecam także tym szukającym książek dla podszlifowania
znajomości języka. Christie ma na koncie kilkadziesiąt powieści, te najlepsze
to z pewnością „Pięć świnek”, „I nie było już nikogo” czy „Śmierć na Nilu”.
Intryga kryminalna nie zawsze jest bardzo oryginalna, ale trzeba przyznać, że
Christie miała dobry zmysł obserwacji współczesnej jej obyczajowości, nie
brakowało jej też dystansu i poczucia humoru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz