czwartek, 11 lutego 2016

Naciśnij mnie!

Książka oparta na bardzo prostym pomyśle. Dziecko dotyka namalowaną na stronie kropkę, przekłada stronę i widzi, że kropki są już dwie, naciska znów, i na kolejnej stronie już są 3 kropki. Potem jest "wyłączanie światła", "zdmuchiwanie" tła, klaskanie. Zabawa trochę "na niby", ale małym dzieciom się bardzo podoba! Łatwo można ulec iluzji, że dotykanie kropek rzeczywiście działa, a z książką da się rozmawiać. Rodzicom książeczka do gustu przypadnie też, bo kropek przybywa, a nikt farbą nie brudzi sobie małych rączek;)












 


Jeśli komuś spodobały się pomysły Tulleta w "Naciśnij mnie", można zajrzeć do kolejnych jego książek, np. do "Turlututu. A kuku, to ja!". W tej książce już jest więcej szczegółów, więc bardziej spodoba się nieco starszym dzieciom. Oprócz włączania światła, jest jeszcze np. podróżowanie i śpiew;)

 











Tytuł: Naciśnij mnie
Autor: Herve Tullet
Wydawnictwo: Babaryba 2015
Wiek: 1+


Tytuł: Turlututu. A kuku, to ja!
Autor: Herve Tullet
Wydawnictwo: Babaryba 2012
Wiek: 2+

wtorek, 9 lutego 2016

Cuda wianki czyli motywy ludowe tu i tam

Mamy przedwiośnie, jeśli komuś brakuje kolorów, zapraszam w krótką podróż po kolorowym i różnorodnym polskim wzornictwie ludowym, czyli cepelii;). Okazją jest niedawno wydana książka Marianny Oklejak "Cuda wianki". Wzornictwo ludowe w Polsce jest niby w odwrocie, ale nie do końca, bądź co bądź w niemal w każdym dużym mieście można wciąż kupić góralską chustę, a stylizowane na ludowe drewniane zabawki dla dzieci również mają swoich miłośników. "Cuda wianki" to przegląd regionalnych polskich wzorów; góralskich, z Kurpii, Kujaw czy lubelszczyzny. Ich rozmaitość i bogactwo przyprawiają o zawrót głowy. Oklejak dokładnie odwzorowała ludowe koronki, wycinanki, hafty, stroje, instrumenty muzyczne, naczynia gliniane i wiele innych. Aż żal, że już się nie chodzi w gorsecie i w pasiastej spódnicy;)
























Polski folklor to nie tylko skansen, wciąż się podoba i inspiruje, także w kwestii ilustracji dla dzieci. Joanna Papuzińska przygotowała niedawno zbiór baśni polskich "Cudowna studzienka", do których ilustracje wykonała Elżbieta Wasiuczyńska, nawiązując do kultury ludowej. Polskie baśnie powstawały dość dawno temu, stąd jeśli chodzi o tekst, jest w nim trochę staropolszczyzny, ale już choć trochę obeznany z nią czytelnik spokojnie sobie z tym wydaniem baśni poradzi. 




















Motywy ludowe można też znaleźć w książce Agnieszki Taborskiej "Licho i inni", zilustrowanej przez Lecha Majewskiego. Ta książka to zbiór baśniowych historii o tym skąd się wziął pas łowicki, kurpiowskie czółka, góralska parzenica czy koniakowskie koronki. Czasem, trochę dla zabawy, autorka podaje trochę abstrakcyjne zakończenia historii, jak np. w opowieści o wodnych Boginkach, które już nie nawołują zabłąkanych na bagna, a zamiast tego grają w karty nad brzegiem jeziora. Rozwiązanie zdecydowanie bardziej humanitarne;) 



















Również w książeczkach dla najmłodszych zdarzają się motywy ludowe, jak np. „Kolory” i „Zwierzęta” A.Owsińskiego.
























Tytuł: Cuda wianki
Autor: Marianna Oklejak
Wydawnictwo: Egmont 2015
Wiek: 3+


Tytuł: Cudowna studzienka
Autor: il. Elżbieta Wasiuczyńska
Wydawnictwo: Media Rodzina 2013
Wiek: 8+

 
Tytuł: Licho i inni
Autor: Agnieszka Taborska, il. Lech Majewski
Wydawnictwo: BOSZ 2014
Wiek: amatorzy baśni z nieco abstrakcyjnym zakończeniem


Zwierzęta

A.Owsiński

Muchomor 2012

Wiek: 3 msce+

piątek, 5 lutego 2016

W.Erlbruch "Gęś, śmierć i tulipan"

„Gęś, śmierć i tulipan” - nie ma drugiej TAKIEJ książki o śmierci dla dzieci, dla dorosłych w zasadzie też. Śmierć nie przychodzi tu gwałtownie, nie strzela z pistoletu, nie jest czarna i nawet nie ma trumny – wygląda prawie jak starsza ciocia w znoszonej sukience. Czytając tą książkę, w której jest dość mało słów, przychodzą jednak do głowy różne „śmiercionośne frazy” – spotkać śmierć, taniec ze śmiercią, zajrzeć śmierci w oczy, czyhająca śmierć itd.

Książkowa śmierć jest jednak spokojna i raczej życzliwa, a nawet ma specyficzne poczucie humoru, bo stwierdza „Jestem przy tobie od twoich narodzin, tak na wszelki wypadek”. Mimo braku gwałtowności w książce, gdy już wiemy kim jest postać z czaszką, czujemy pewien niepokój i dyskomfort – cóż, spotkanie ze śmiercią nigdy nie kończy się dobrze. Tytułowa gęś również to czuje. Pewnie nieprzypadkowo Erlbruch na bohaterkę „mierzącą się” ze śmiercią wybrał gęś, symbol niezbyt dużej mądrości. W obliczu śmierci przecież nawet najwięksi mędrcy są jak gęsi – boją się, bo czują, że nie wiedzą o niej nic.

Erlbruch jednak trochę inaczej rozkłada akcenty. Spotkanie ze śmiercią nie jest końcem; ona jest tylko towarzyszką przejścia, więc nie trzeba się jej bać, choć oczywiście my jako ludzie będziemy śmierci bać się dalej, no bo gdzie właściwie popłynęła gęś z tulipanem? Czy coś czuje, coś ją boli? Nikt nie chce spotkać śmierci, choć tak właściwie śmierć jest najtrudniejsza dla tych, którzy zostają i wciąż żyją. Dla umarłych nasz świat i jego problemy przestają cokolwiek znaczyć.

Są jeszcze symbole i detale; barokowe krzewy (w baroku temat śmierci był często obecny) i tytułowy tulipan, który pojawia się na początku i na końcu, symbol odświętności i paradoksalnej czułości (?) Warto zwrócić uwagę, że gęś nie umiera od razu po spotkaniu ze śmiercią. Musi nadejść Właściwy czas, nie da się go przyspieszyć, ani opóźnić.

„Gęś, śmierć i tulipan” to nie jest książka na czas rozpaczy tuż po stracie i pierwszy etap żałoby, lecz może być przydatna później, gdy emocje już trochę opadną. Książka pomaga oswoić śmierć i przyjąć ją jako ważny i nieodłączny element – życia.





 








 














Współcześnie niby pełno jest wszędzie czaszek i szkieletów, ale nikt tematu śmierci nie bierze jakoś na poważnie. Weźmy takiego "Ignatka". Książka, a jakże, dla dzieci, tytułowy Ignatek – szkielecik, bardzo sympatyczny. Czaszki (trochę zaokrąglone) są, szkielety tu i tam również, gdzieniegdzie jest nawet czarno. Ale dlaczego Ignatek to same kości, to już nie wiadomo (może to taki strój karnawałowy..)












 





Tytuł: Gęś, śmierć i tulipan
Autor: Wolf Elbruch
Wydawnictwo: Hokus-Pokus 2008
Wiek: 4+



Tytuł: Ignatek szuka przyjaciela
Autor: Paweł Pawlak
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia 2015
Wiek: 3+







:)

wtorek, 2 lutego 2016

Gruffalo i inne zagadki ("Gruffalo", "Zagubiona małpka", "Pan Patyczek", W Dębowym Lesie")

"A cóż to za stwór wielki i bury,
co ma straszne kły i pazury?"


Mali chłopcy uwielbiają słuchać o potworach i strachach. Jeśli amator potworów jest jednak jeszcze nieduży i nie chcemy ryzykować nocnego wstawania z powodu koszmarów, można zacząć od "Gruffalo", autorstwa Julii Donaldson i Axela Schefflera. Potwór Gruffalo jest niby trochę straszny (ma min. kły i ostre pazury), ale w gruncie rzeczy nie aż tak, bo nawet mała mysz się go nie boi.
Nie od razu wiadomo jak ten Gruffalo wygląda (pomijając obrazek na okładce). Autorzy podają jego opis w kolejnych częściach, aby mały czytelnik mógł sobie trochę tego potwora powyobrażać i pozgadywać, jak też on może wyglądać.
"Gruffalo" to książka, którą w ciemno można podarować każdemu dziecku w wieku 3-5 lat. Na pewno się spodoba:)









 





Zgadywanki też można spotkać w innej książce duetu Donaldson i Scheffler, "Monkey Puzzle". Małpka szuka swojej mamy, a motyl próbując jej pomóc zgaduje, czy to któreś z napotkanych zwierząt (mali czytelnicy zgadują razem z nim).










 






Co można robić znalezionym na ziemi patykiem? Każde dziecko wymyśli mnóstwo ciekawych zastosowań, bo patyk to ukochany towarzysz wielu zabaw i spacerów. Kilka z tych pomysłów znalazło się także w kolejnej książeczce autorstwa Donaldson i Schefflera, "Stick man" czyli Pan Patyczek. Panem Patyczkiem najpierw bawił się pies, potem był łódką na rzece, następnie uszczelniał gniazdo łabędzie, był masztem na flagę.. Tytułowy bohater jednak nie był zbytnio zachwycony tymi wszystkimi przygodami, cały czas tęsknił do domu i do rodziny (tak, Pan Patyczek miał też żonę i 3 dzieci – 3 małe patyczki;)









 

 




I jeszcze jedna książka tego sympatycznego duetu, dla mniejszych czytelników, z tekturowymi kartkami i z okienkami. W tej krótkiej historii Miś zanosi listy zwierzątkom, każdemu do jego domku; na drzewie mieszka wiewiórka, nad stawem żabka.. Dużo okienek do otwierania i sprawdzania kto lub co się za nimi kryje!;)














Wszystkie historie Donaldson i Schefflera są napisane żywym językiem, a ciekawa akcja, sugestywne obrazki i dużo postaci zwierzęcych szybko przyciągają dziecięcą uwagę. Tutaj prezentuję książki w j.angielskim, ale prawie wszystkie zostały wydane już w j.polskim.

Zainteresowani innymi książkami w j.angielskim lub materiałami do nauki języka mogą zajrzeć jeszcze tu (klik).





Tytuł: Gruffalo
Autor: Julia Donaldson i Axel Scheffler
Wydawnictwo: Amber 2005
Wiek: 3+

Tytuł: Monkey Puzzle
Autor: Julia Donaldson i Axel Scheffler
Wydawnictwo: Macmillan 2000
Wiek: 3+

Tytuł: Stick Man
Autor: Julia Donaldson i Axel Scheffler
Wydawnictwo: Alison Green Books 2009
Wiek: 3+


Tytuł: Postman Bear
Autor: Julia Donaldson, Axel Scheffler
Wydawnictwo: Macmillan 2011
Wiek: 1+

poniedziałek, 1 lutego 2016

T.Kuhlmann "Niezwykłe przygody latającej myszy"

Miłośnicy ilustracji nie przejdą koło tej książki obojętnie. Powstała jako praca dyplomowa Torbena Kuhlmanna i wspaniale, że została wydana również w Polsce.
Mysz postanawia wyruszyć na poszukiwanie swoich krewnych. Nie jest to jednak łatwe, bo krewni udali się w podróż za Ocean. Wejścia na statek pilnują koty, mysz musi więc wymyślić inny sposób przedostania się za Atlantyk. Postanawia skonstruować samolot. Czy jej się uda ta konstrukcja i czy odnajdzie swoich krewnych?
Malownicze i sugestywne ilustracje Kuhlmanna w niespotykany sposób dokumentują konstruktorskie poczynania myszy, jak także jej upór i walkę z przeciwnościami losu. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich małych wynalazców i amatorów lotnictwa:)










 
 
 







Tytuł: Niezwykłe przygody latającej myszy
Autor: Torben Kuhlmann
Wydawnictwo: Wilga 2014
Wiek: 3+